Mało w powyższym poście prawdy, co raczej wynika z niewiedzy lub niepełnej wiedzy, braku zagłębienia się w temat.
Odpowiadając na Twoje pytania:
A) Altar opisał wszystkie misje - nie wszystkie mocno szczegółowo, ale opisał je wszystkie i wystarczająco szczegółowo, by na tej podstawie stworzyć kampanię. Sam mam kilkadziesiąt plików z zapiskami Altaru - wiele z nich zawiera po kilkadziesiąt stron, do tego dochodzą komentarze umieszczone w oryginalnych kampaniach i pliki tam znajdujące się, same oryginalne kampanie, które zawierają wiele ukierunkowań do arabskiej kampanii, pliki, które w nich nie zostały użyte, mailing członków Altaru odnośnie arabskiej kampanii, całe misje i mapy przygotowane przez nich, projekty map, tekstury, opisy dużej liczby postaci z arabskiej kampanii, gotowe portrety w plikach gry i wiele, wiele innych rzeczy. M.in. skrócony opis poszczególnych misji - stworzony przez Altar - widoczny jest na nagraniu i odnosi się do wszystkich misji. Poza tym spisem i spisem bardzo szczegółowym pierwszych 5 misji - łącznie z dialogami - istnieje jeszcze dużo więcej dokumentów z dokumentają. Nie mówiąc już o tym, że bardzo szczegółowo Altar opisał nawet intra, które są między misjami, a które wspominają również konkretne misje - i na których to opisach opierałem się tworząc własną dokumentację do intr, która ma kilkadziesiąt stron odnośnie samych intr - jedynie na podstawie zapisków samego Altaru, których jest aż tyle. Mówienie więc, że Altar nie napisał nic poza informacjami o pierwszych 5 misjach, nie jest prawdą

.
B) 30 na 33 mapy w modzie posiadają już tekstury, natomiast pozostałe 3 są w części już oteksturowane i ich tekstury są w trakcie robienia. Można więc z pełną śmiałością powiedzieć, że wszystkie mapy będą miały tekstury - nawet, gdybym sam miał zasiąść do tego i je zrobić. I takie jest moje zdanie, nie powinno się marudzić, że czegoś nie ma, gdy nie ma nikogo chętnego, by to zrobić, a samemu jak się może, się tego nie zrobiło (a w większości jest to właśnie tego typu stanowisko). Nie wszystkie rzeczy natomiast są publikowane, bo nie wszystkie są skończone. Proces tworzenia trwa, a z racji ograniczonej ilości osób nieco on zajmuje. Projekt jest projektem społeczności i każdy z umiejętnościami może do niego dołączyć, by pomóc - zdecydowanie może to przyspieszyć powstawanie moda, w którego tworzeniu już brało udział kilkadziesiąt osób.
C) Kierowanie się opinią kilku osób ze swojego otoczenia trudno nazwać 3/4 sceny (która jest bardzo duża i w osobie nawet kilkuset osób wyraziła swoją opinię, nie kierując się zdaniem niektórych co do jednej osoby, a kierując się samym modem). A takie patrzenie na 100% wpływa na samą ocenę osoby, do której sie odnosisz, a która jest tylko jedną z kilkudziesięciu osób, które tworzyły tego moda i ocenianie całego moda (tworzonego przez lata przez kilkadziesiąt osób), w pryzmacie własnych odczuć do jednej z tych osób, moim zdaniem jest krzywdzące do pracy tych wszystkich osób. I jak każdy projekt, tak i ten ma swojego lidera - każdy projekt musi mieć swojego lidera, bo inaczej by panował chaos. Lider wyłonił się z czasem, wybrany został przez społecznośc, z czasem się zmienił z powodu braku czasu poprzednika i taki też jest, taki, który coś robił, jeżeli inny się nie znalazł, bo nie było osób na to chętnych. Nie można mu też odebrać tego, że bardzo dużo dał z siebie projektowi - podobnie jak i poprzedni lider. Moim zdaniem powinniśmy się cieszyć, że komus się chciało i coś zrobił, bo zrobił dużo. A kwestie, które poruszasz odnośnie odpowiedzi tej osoby do niektórych osób, warto by było zespolić razem ze wszystkimi wypowiedziami, które prowadziły do takiej, a nie innej odpowiedzi.
Zarówno moje zmiany, zmiany zrobione przez Nefarema i kilka innych osób bez problemu zostały dodane w tym samym okresie. Podobnie jak zmiany zaproponowane - a nawet nie wykonane - przez osoby, które zgłosiły je na forum/streamach z kulturą, przedstawiając również rozwiązanie/propozycję rozwiązania problemu, a nie tylko tekst typu "wyglada jak g... zmieńcie to bo się..." itd., albo teksty z prywatnymi wycieczkami do jednej osoby z projektu kierowane emocjami wywołanymi przez jednego użytkownika. Kwestia kulturalnej i rzeczowej rozmowy lub po prostu zrobienia czegoś i zaproponowania.
Większość rzeczy zgłaszanych po streamie jako rzeczowy feedback zostało wprowadzonych, a większe zmiany, gdy wymagały planowania, nawet zostały rozpisane przez 0dd1 i dyskutowane ze społecznością w osobnych tematach, a następnie wprowadzane. W tym jak ktoś coś zrobił sam, również zostało dodane po konsultacji ze społecznością - szczególnie gdy np. były dostępne 2 wersje. Mniejsze zmiany, które były wystarczająco opisane przez społeczność w feedbacku, po prostu zostały również wdrożone, bez większych dyskusji. Bym nawet powiedział, że znam zupełnie inne stanowisko 0dd1 odnośnie dodawania rzeczy i pomysłów innych osób, niż zaprezentowane wyżej i też posłużę się cytatem "wrzucę co tam przygotujecie" - kwestia tylko rzeczowego przedstawienia tematu.
Od wspomnianego streama bardzo wiele zostało dodane. Również rzeczy wspomnianych na tym i na kilku innych streamach, tylko nie wszystko zostało opublikowane na forum, jeżeli były to mniejsze zmiany, a pozostałe, jak np. kilka misji, które zostało - lub jest w trakcie - przepisanych zupełnie od nowa, jak i stworzonych zupełnie od nowa, nawet przeniesionych na zupełnie nowe mapy, które też zostały stworzone od nowa - łącznie z teksturami (część z nich jest teraz w trakcie prac).
Ja wiem, że można kierować się emocjami, jednak prosiłbym, by nie oceniać całego moda względem własnych emocji do jednej z kilkudziesięciu osób tworzących tego moda, bo to na serio bardzo godzi we wszystkie osoby, które brały udział w projekcie, gdy ich praca jest pomijana i porównywana do niechęci danej osoby do 1 z twórców. A nie na tym polega konstruktywność. Powyższa wypowiedź - co wynika z jej treści - również była kierowana emocjami i przedstawiała emocje, a takich dyskusji bym chciał tutaj uniknąć. Bo to nie prowadzi do konstruktywnych rozmów i obdziera wypowiedzi ze wszystkich rzeczowych argumentów, nawet jeżeli były stosowane w treści.
Zamiast wojny, lepiej tworzyć kreatywność, zamiast patrzeć w zaszłości, lepiej patrzeć na to co jest i co być możę. Ja osobiście nigdy nie byłem zaangażowany w ten projekt, a mimo to ostatnimi czasy widząc, że jest coś do zrobienia, czego nie ma komu zrobić, po prostu siadłem i to zrobiłem, zamiast marudzić, że nikt tego nie zrobił. Na tym polegają mody "społeczności", że tworzy je "społeczność" i na 100% będę robił dalej, na ile tylko mi czas pozwoli

.