Na Tropie MacMillana

Opisy i linki do modów tworzonych przez scenę, jak i również opinie na ich temat.
Wojciech
Soldier level 0
Soldier level 0
Poland
Posts: 8
Joined: Thu Feb 12, 2015 8:00 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Wojciech »

Co do 1 misji - Nie wiem czy to bug czy po prostu "oszukanie systemu",ale gdy zablokujemy przejście dla "uciekinierów"[w banalny sposób : wystarczy postawić magazyn,wystarczą fundamenty i voila] przeciwnicy przestają nas atakować(ale dalej się pojawiają na mapie) oraz (chyba bug)-jeżeli odpowiednio zranimy przeciwnika a on padnie w obrębie naszej bazy to(tj w tym czerwonym polu) dostajemy informacje że przeciwnik przejął bazę :zonk:
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Nie należy dopuścić przeciwnika do pola bazy :)
A "obejścia systemu" są w każdym modzie czy zwykłej kampanii, jakbym miał uzbroić moda przeciw nim wszystkim, skończyłbym go robić gdy Kukiz zostałby prezydentem.. Nie wolno postawić trzech składów w tej misji, tyle z zabezpieczeń :D

Edit. Wrzuciłem poprawioną wersję z wcześniej wspomnianymi mini-bugami i nowym już poważnym z czwartej misji, więc pewnie większość z was do niej jeszcze nie dotarła to pobierajcie :D

PS. Używam ogólnie wszędzie On Contact, przy którym trzeba dawać disable, żeby się nie powtarzał, ale wtedy jak mamy dwóch przeciwników, to to disabluje też cały kod po spotkaniu z drugą stroną, See z FilterAllUnitsem będzie lepsze ?
Wojciech
Soldier level 0
Soldier level 0
Poland
Posts: 8
Joined: Thu Feb 12, 2015 8:00 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Wojciech »

4 misja jest dalej zabugowana ( no chyba że mamy się bronić pomimo zniszczenia gammy przez xxxxxx-czasu)
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Trzeba zniszczyć wszystkie budynki w bazie i basta, przy tym nic nie ruszałem, nie powinno być problemów :?:
Wojciech
Soldier level 0
Soldier level 0
Poland
Posts: 8
Joined: Thu Feb 12, 2015 8:00 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Wojciech »

mapa 3.jpg
(125.4 KiB) Not downloaded yet
No właśnie nie.. Zniszczyłem wszystkie budynki na 2 sposoby : 1)Wjazd pojazdami i gotowe lub 2) pojazdy + inżynier,pomimo zniszczenia caalutkiej bazy nie mogę przejść dalej.Może to wina dublowania się zadań?
Attachments
mapa 4.jpg
(153.05 KiB) Not downloaded yet
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Hah niezłe stosujesz sposoby Twojego "obejścia systemu", ja bym się nim przyjrzał, kolega48 doszedł już do piątej misji takiego problemu nie zgłaszał, rozumiem próbowałeś też na wersji 1.1 grając od nowa tą misję, ciekawe bo u mnie się zadania nie dublują, dublowały się na początku budowy dialogów ale poprawiłem to już wtedy :/
User avatar
Antitheus
Kung Führer
Kung Führer
Korea North
Posts: 2527
Joined: Thu Jan 04, 2007 9:45 pm
Location: Gorzów Wlkp.
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Antitheus »

Chciałem pograć i potestować, lecz już na początku znalazłem trochę sporych błędów, stąd wstrzymam się jeszcze na trochę.
Spoiler:
  • Błędy logiczno-fabularne:
  • Jaszin nie mógł przenieść się w przeszłość wtedy, gdy baza im. Lenina będzie już gotowa, gdyż nie ma prawa tego wiedzieć. Co najwyżej przenieść się może za jakiś czas; coś a'la: "macie dwie doby na znalezienie dogodnej pozycji pod naszą główną bazę i postawienie podstawowych struktur".
  • Ruscy nie mogą być zaskoczeni obecnością amerykanów. Z fabuły OW jasno wynika, że rosyjska interwencja jest reakcją na dowody, które wskazują, że Syberyt został zagrabiony i stąd znaleźć go można tylko na Alasce. Oni wkroczyli tam tyko i wyłącznie do walki - by chronić ich rodzimych zasobów.
  • Pokryszkin sam wkroczył do CZAPy i nie powinien być zaskoczony, że nie spotkał innych towarzyszy. Miejsce zrzutu nie musi pokrywać się z miejscem budowy bazy.
  • Syndrom wszechwiedzy - (tyczy się to też pierwszego punktu) Pokryszkin pojawia się na miejscu - i bęc - mówi które części sektora musi zbadać, wie gdzie postawić bazę; Po pojawieniu się bohatera Jaszin nie jest zdziwiony, że to Pokryszkin się właśnie zmaterializował - czeka na niego z pełnym zestawem rozkazów jak gdyby wiedział, gdzie i kiedy zostanie zrzucony - podczas, gdy reszta żołnierzy biernie ukrywa się w krzakach - a strefa ta ma dla nich podobno kluczowe znaczenie.

    Błędy techniczne:
  • Brak jakiegokolwiek algorytmu - cały kod aktywowany jest na dzień dobry. Stąd bohater wie, gdzie postawić bazę; stąd amerykanie przypuszczają atak na bazę, której fizycznie nie ma. Misja jest do przejścia, jasne. Tyle, że jest to mega niekomfortowe i rażące. Jej struktura powinna przypominać łańcuch lub widełki, gdzie jedno wydarzenie lub warunek aktywuje kolejne części. Np najpierw zwiedzamy sektor, znajdujemy towarzyszy, dogodne miejsca pod bazy i zaczynamy ich konstrukcję a dopiero później jesteśmy atakowani (po pewnym czasie lub zbudowaniu pewnych struktur).
  • Dysproporcja między dostępnymi zasobami (ludzkimi i materialnymi) a czasem i wymaganiami misji. Dla przykładu zasoby zaczynają być zrzucane po pojawieniu się pierwszych ludzi Am a tuż przed informacją o pierwszym ataku. Dlatego też może warto liczyć medal/medale na podst. amerykańskich jednostek, które zdołały zbiec (a wyrzucić youlose, gdy przekroczymy limit)?
  • Składy postawić można poza wyznaczonymi areami lub w dowolnym miejscu na mapie. Skoro mamy zbudować dwie bazy i nawet dostajemy pod to wyznaczone aree - postawmy tylko dwie bazy. Lub nawet, jeśli ma wiązać się to z punktem dot. wszechwiedzy - pozwólmy bohaterowi odkryć już gotowe bazy, rozbudować je i przejąć dowodzenie. Kampania Am pozycjonuje tam te bazy, gdyż w ten sposób argumentuje patrole. Fabuła Twojej misji kompletnie nie uzasadnia ze strategicznego punktu widzenia ich położenia. Ani zasoby, ani łatwość obrony, ani strategiczne położenie związane z głównym celem misji - po prostu droga i brak trawy :)

    Kosmetyczne:
  • Widoczność pierwszej mapy ogranicza się do rejonu wzroku bohatera. To tak jakby bohater został tam zrzucony lub nie pojawił się z nicości.
  • Pierwsza mapa jest w zupełności martwa - zero innych jednostek - jak gdyby Jaszin i Pokryszkin spotkali się sami w środku Syberii czy też potajemnie wykradli się z bazy.
  • Aree pod budowę baz są zwyczajnie krzywe. Dodatkowo powinny znikać po postawieniu choć jednego budynku.
  • Co wiąże się z poprzednim punktem - cel "nie pozwól amerykanom wejść do bazy" jest totalnie bzdurny i niczym nie uargumentowany. To tak, jakbyś postawił warunek "nie wchodź na to wzgórze". Prościej zakazać zniszczenia jej podstawowych struktur.
  • Część dialogów wymaga poprawy.
Ogólnie rzecz biorąc ciekawy pomysł na moda. Myślę, że feedback dot. pierwszej misji jest wystarczający i modzik będzie elegancki. Trzymam kciuki :)
User avatar
kolega48
Soldier level 5
Soldier level 5
Posts: 171
Joined: Thu Jan 16, 2014 11:22 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by kolega48 »

5 misja te małpy niszczą system mają full speeda i ataku a tak poza tym ta misja się kończy w ogóle? czy mam tam siedzieć bronić bazy co z każdym atakiem jest mało realne i czekać aż te krwiożercze małpiszony mnie zjedzą?
User avatar
Maliu
Soldier level 3
Soldier level 3
Posts: 59
Joined: Thu Jan 02, 2014 6:17 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Maliu »

Właśnie to autor miał na myśli xD
User avatar
kolega48
Soldier level 5
Soldier level 5
Posts: 171
Joined: Thu Jan 16, 2014 11:22 pm

Re: Na Tropie MacMillana

Post by kolega48 »

Maliu wrote:Właśnie to autor miał na myśli xD
bez jaj :) chcę wiedzieć czy ta misja ma koniec i co z tym MacMillanem = :D
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Anti właśnie na Ciebie najbardziej czekałem na wystawienie oceny i też nie zawiodłeś mnie ilością tekstu :D Zatem jedziemy chronologicznie :
Spoiler:
-Ta wzmianka o Leninie to takie powiedzenie, ile też można bazę budować, szczególnie że w świecie OW nie ma widocznego upływu czasu, nie chciałem wydłużać niepotrzebnie dialogów, co sugerujesz,
-Gorki też był zaskoczony z wojny czy rzezi, poza tym co tam w Rosji poborowi mogą wiedzieć, tylko Putin wie kiedy będzie wojna i takie spojrzenie na świat też jest u mnie,
-Jaszyn powiedział Pakryszkinowi, że naukowcy sądzą że wszystko pójdzie gładko bo wszystko mają pod kontrolą, więc mógł być troszkę zaskoczony nieprawdaż,
-Jaszyn jako że mają niezły problem z materializacjami nie miał kogo tam wysłać dla zabezpieczenia tego sektora, ale zdążył przygotować jakieś plany i rozkazy dla tego rejonu, na właśnie taki wypadek jakim jest pojawienie się Pakryszkina, czy w wojsku nie robią planów przed operacjami..
---Nie doczytałeś dokładnie wszystkich dialogów, a przede wszystkim nie przeczytałeś o co mi chodziło przy tworzeniu tego moda, bo na pewno nie o opowiedzenie mega wciągającej historii.

-Łańcuchy są proste, po kolei robisz to tamto prowadzony jak za rączkę, u mnie jest prawdziwa walka o przetrwanie, albo Ty, albo jankesi, jak komuś to przeszkadza to może niech odstawi serię Call of Duty,
-Jw.
-Fabuła mojego moda jak nie trudno się domyślić podąża za fabułą kampanii amerykańskiej, tam były te bazy więc u mnie też są, a że nie ma jeszcze pojazdów to i patrole niezbyt trzymają się kupy, zrobiłem zabezpieczenie na wypadek zbudowania trzech składów i tyle,
---Ostrzegałem o poziomie trudności, który dla niektórych jest jednak bułką z masłem, muszę się lepiej przyłożyć następnym razem, po drugie miałem zrobić jedną misję a'la Made by Serpent przez cały ten czas, czy te pięć a'la No-Name ?

-Mgła wojny była lepszym rozwiązaniem (robotę robi wasza wyobraźnia co tam może być) niż marnowanie na to czasu,
-Aree są ładnie ukształtowane tak jak leci ziemia bez trawy i powinny być dla ostrzeżenia przed wrogiem,
-Rozwiązanie z wejściem wroga do arei było szybsze i łatwiejsze (to była pierwsza misja, wtedy mało wiedziałem i też skoro to działa, to do poprawiania czegoś działającego mi nie spieszno),
-Jak dużo wyżej tzn. drugi raz przyznajesz się że nie przeczytałeś o co mi chodziło,
---Pomysł na moda już dawno temu gdzieś przedstawiłem w sposób pytający, niestety nikt nie chciał jakoś ze mną o tym gadać.. A modzik jak już DWIE (jest progress!) osoby podsumowały fajny, więc śmiało możesz w niego grać, dużo się z nim męczyłem i prędzej wezmę się za nowego niż będę leczył chorego Pakryszkina, to nazwisko z każdym kolejnym bugiem coraz bardziej przyprawia mnie o dreszcze, ale juź chyba wiem że więcej z oryginalną fabułą się nie będę wiązał, bo znowu będę musiał takie długie posty pisać..
Kolego48 nie będę tu wyjawiał zakończenia, ale cóż, jesteś blisko :) A Trop za Macmillanem się urwał na bagnach xD
User avatar
Antitheus
Kung Führer
Kung Führer
Korea North
Posts: 2527
Joined: Thu Jan 04, 2007 9:45 pm
Location: Gorzów Wlkp.
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Antitheus »

Mi chodzi tu głównie o konstrukcję dialogów oraz inżynierię misji. Obecnie grając już w jakąkolwiek grę (za wyjątkiem właśnie Call of Duty, gdzie tylko dwie pierwsze części przedstawiały jakąś frajdę) zwracam jakieś 80% swojej uwagi tylko i wyłącznie na kwestie techniczne. Czy tu mówimy tu o konstrukcji fabuły, jej rozwoju i rozwiązaniu, czy mówimy tu o designie poszczególnych poziomów, lokacji (i mnożyć można).

Tłumaczenie, kwestiami technicznymi lub realizmem nie przechodzi. To gra - i musi posiadać jej cechy tj. odpowiedni level design. Wyobraź sobie realizm przy obronie Gammy w kampanii Am lub przy ataku na Epsilon w kampanii Ru. Gdyby programiści chcieli, żeby było to zrobione "realnie", AI zdmuchnęło by nas w pierwszych 5 minutach gry. Ale level design - powtarzam - level design jest świętością. Gra nie ma tylko być - gra ma być grywalna. Czy to przy części technicznej, czy przy dialogach, które potrafią mocno zachęcić lub zniechęcić gracza, a w OW pełnią niezwykle ważną rolę. Każda gra ma łańcuch - czy to lepiej, czy mniej dostrzegalny. Gracz ma się męczyć, jak najbardziej. Lecz ma go męczyć misja, a nie jej dziwna konstrukcja.

I jeszcze raz - lepiej skończyć z tą dozą naiwności w dialogach i celach misji. Dojrzały gracz to bardzo szybko wyczuje, a nigdy nie jest to postrzegane jako superlatywa. Dobrze je przemyśleć i zrobić bombę na miarę kampanii OW lub pierwszej części Wiedźmina (lub do tego dążyć), gdzie autorzy udowodnili, że średnio urozmaicony technicznie RPG może dzięki właśnie fabule i dialogom stać się legendą. Zaskoczenie z rzezi oznacza zdumienie brutalnością konfliktu. Nie oznacza natomiast tego, że Gorki przeniósł się w przeszłość by dzielić się bananami z małpoludami, nie spodziewając się przy tym przeciwnika (bo ten wątek jest zarezerwowany dla kampanii Am) itd itp do każdego z punktów.

Lepiej skończyć z derywacjami i posłuchać dobrej koleżeńskiej rady. Bo nie pisałem poprzedniego posta tylko po to, by nabić sobie licznika a wskazać na pewne rzeczy i tym samym pomóc. W czymkolwiek, co robisz staraj się zrobić to najlepiej, jak to jest możliwe. Jeśli chodzi o programowanie i projektowanie - umożliwia to tylko i wyłączne feedback. W wolnej chwili przysiądź sobie nad pierwszymi misjami moda, rozpatrz niektóre kwestie pod kątem ich mechaniki i jej usprawnienia a zobaczysz, że nie tylko się wiele nauczysz, lecz zarobisz rzeszę zadowolonych fanów i graczy. W sumie reverse engineering swoich poprzednich projektów jest chyba zawsze polecaną techniką samodoskonalenia. A poza tym poczujesz tę satysfakcję, gdy ktoś Twojego moda poleca komuś innemu. Warto. Do sztuki dla sztuki podchodzę zawsze sceptycznie. W polemikę się już nie wdaję, bo szczerze mówiąc nie ma tu na nią pola i nie taka była intencja poprzedniego posta :)
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Anti, q*a Ty chyba nie chcesz naprawdę przeczytać tego co napisałem w pierwszym poście tego tematu, ten mod to moje wprowadzenie do moddingu, mój początek, czemu wziąłem postacie i mapy które już są ? Bo chciałem super moda którego każdy zapamięta na długo ? Nie, chciałem przekonać się czy naprawdę ten SAIL jest tak bolesny w obróbce (a jest) i z czym w ogóle to się je, ten mod to takie DEMO, Alpha/Beta, równie dobrze mógłbym go zrobić tylko dla siebie, ale to by się mijało z powołaniem, tego moda już lepiej nie zrobię, jest jaki jest i taki już będzie, czas na odkrycie nowego świata, stary kontynent został już wyeksploatowany. Czemu w temacie Niezniszczalnych nie bombardujesz tak jak tu ? O Call of Duty sądzę to samo (zapowiedzieli kolejne nowoczesne niedawno, żenada), a Wiedźmin to gra o bogatych źródłach, nie słyszałem o książce w świecie Original War.
User avatar
Antitheus
Kung Führer
Kung Führer
Korea North
Posts: 2527
Joined: Thu Jan 04, 2007 9:45 pm
Location: Gorzów Wlkp.
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Antitheus »

Bo w Niezniszczalnych boję się zacząć grać. I tak, czytałem. I tak, potrafię czytać ze zrozumieniem - ba, nawet całkiem nieźle mi to wychodzi. I jak już napisałem wcześniej, to nie krytyka (bombardowanie or whatever) - to feedback. Tym bardziej, jeśli mówisz, że to Alpha/Beta to zaznaczasz, że na ten feedback jesteś otwarty. A feedback to nic innego jak konstruktywne wyszczególnienie elementów, które należałoby poprawić, by cieszyć się mocną wersją finalną. To taki swoisty wkład osoby trzeciej w tworzenie jakiegoś produktu. To samo zrobię z modem Nefarema i z innymi produkcjami, które wydają mi się sensowne. A to tylko po to, by ludziom łatwiej się pracowało, a graczom milej grało.

Sam ostatnio trochę tworzę i piszę, stąd doskonale wiem, jak dobrze jest usłyszeć, co nie do końca działa. Ludzie to szprytne bestie, a niestety twórca przy korzystaniu z programu rzadko jest w stanie go oszukać. Zobacz np tematy dot. ArCamp. Setki postów z uwagami technicznymi tylko po to, by żyło się lepiej. Wszystkim.
Markok
Soldier level 6
Soldier level 6
Posts: 314
Joined: Thu Sep 04, 2014 12:53 am
Location: Oberschlesien
Contact:

Re: Na Tropie MacMillana

Post by Markok »

Nazwałem to bombardowanie od ilości tekstu, która jest przybijająca do gruntu jak nawała artyleryjska w Company of Heroes, znowu nazwałem to widać nietrafnie Alpha/Beta ale wcześniej (bo to priorytetowe stwierdzenie) DEMO, a to skrzętnie ukryłeś hehe, oczywiście dzięki za feedback, ale jestem zmuszony trzeci raz podkreślić, że jest niepotrzebny, mod Nefarema testowałem i chciałem pomóc osobiście przy korekcji bugów, ale Nefek najwidoczniej się wtedy mnie bał heh, a teraz sam proponuje korektę bugów u mnie, nie ma mowy, to jest moja krwawica, sam przy tym grzebałem i tak zostanie, jak jakiś spec się do niego dobierze, nagle się okaże że jest potrzebna gruntowna przebudowa i wtedy całe moje męki pójdą w nicość :)

ArCamp.. Przesz ArCamp to trzecia oficjalna kampania na ukończeniu, tam eliminacja błędów jest jak najbardziej wskazana i wymagana, a to temat o nieoficjalnym modziku wystukanym w przydomowym warsztaciku, kaman.
Post Reply