W "Rewolucję październikową" nie zdarzyło mi się grać od bardzo długiego czasu, więc nie wiem, czy to bug, czy też WAD. W każdym razie OIDP atakowanie którejkolwiek neutralnej skutkowało jej wrogością. Dawniej, żeby pozyskać brutala na wschodzie, trzeba było mu rozwalić wszystkie wieżyczki, ewentualnie magazyn. Obstawiam sobie czołgami dookoła jego bazę, wydaje rozkaz do ataku i... nic. Zieloni spokojnie się gapią, jak niszczę im obronę, nikt nie biegnie do czołgów, nikt nie odpowiada ogniem, wciąż celownik wskazuje ich jako neutralnych. No nic, może "zaskoczy", jak im rozwalę magazyn. Magazyn sprowadzam do poziomu czerwonego, po czym kapitulację zgłasza ich inżynier, a cały personel, włącznie z dowódcą, przechodzi pod moją komendę. Żadnego: "Chwatit, towariszcz Gorki, juz wiem, szto potraficie". Błąd gry czy tak ma być?
Przy okazji: ta sama misja, sama końcówka, błąd (?) obecny od baaaardzo dawna. Po ciezkim uszkodzeniu magazynu w bazie Płatonowa, ichni personel też się poddaje, ale Płatonow:
- jest oznaczony, jako sojusznik
- nic sobie z tego nie robi, strzela do moich ludzi, więc musze go dobijać ręcznie (i trzymać z dala naukowców, coby go nie reanimowali

)