Page 2 of 6

Posted: Fri Mar 13, 2009 8:46 am
by Qaz
Narzekacie i jęczycie, że daleko, że drogo, owwszem jadąc 1 klasą intrcity jest drogo! Daleko? To dlaczego sami nie organizowaliście nic "obok" was albo u Siebie? PYTAM SIE?! CO? brak mozliwosc? brak checi?
A ja mam jedno i drugie i wiem ile też kosztuje przejazd bo na du**e u siebie nie siedze cały czas!
Nie wystarczy wam że ktoś wam organiuje nocleg, posiłki i spędzaenie czas? Że chce wam pokazać troche kultry i sztuki? nawet ze chce ulatwic wam blizsze poznanie przyjaciol ze sceny?
Nie mowiac juz o tak bagatelnej sprawie jak zlozenie hołdu i uczczenie pamieci naszego przyjaciela!
Owszem, jak już mówiłem, mógłbym zorganizować ten zjazd nawet i w belwederze, ale kraków został rozmyślnie wybrany, nie dlatego że mam na miejscu i nie dużo płace - dlatego, że tu spoczywa nasz przyjaciel!!!
A co do drugiego hipotetycznego zarzutu, to wcale nie jest też takie hop-siup zoorganizowanie wszystkiego na wasz przyjazd... zaczynajac od noclegu, na wypelnienieu czasu az na ochronie konczac. to wszystko trzeba zorganizowac! A pozatym nie myslcie ze ja bede wracal na noc do domu jezeli taki balet sam organizowalem... bedziecie ze mna 24/h jak przyjedziecie bede wasza matka/ojcem/bratem i bogiem w jednej osobie... Co poniektorzy ze sceny moga to poswiadczyc, tak samo jak fakt ze lepiej samemu nie chodzic po krk wieczorem...

A teraz poki wszystko jeszcze mozna ustalic i przekształcić piszcie czy cos byscie zmienili i kto moze byc, a jak Ciebie nie bedzie "bo nie" to daruj sobie takie posty....

Posted: Fri Mar 13, 2009 8:40 pm
by RiderWolf
Ja mam pytanie ile osób z wawy i okolic mogło by pojechać? I chyba lepiej zmienić ankietę na: Czy mógłbyś przyjechać do krk na zjazd ow lobby? bo interesuje to pewnie większość ale ile osób z tego ma chęci i możliwości żeby pojechać?

Posted: Fri Mar 13, 2009 9:22 pm
by Anarchy
Ararara, to sam możesz w Wawie zrobić;P Raczej nikt by ci lokalnej imprezy nie zrobił 400h od najlepszego dla siebie miejsca?

Posted: Fri Mar 13, 2009 9:29 pm
by Gorki16
w Wawie, w Krakowie czy gdzieś tam i tak nie pojadę bo nie mogę, może zrobimy w Głogowie na Dolnym Śląsku??

Rozumiem także że powinno być w Krakowie, no ale pojadą ci co bedą przy kasie i bedą mogli.

Posted: Sat Mar 14, 2009 12:36 am
by YuriStriatov
RiderWolfowi chodzilo pewnie o to czy ktos sie zabiera z wawy do krakowa i czy mozna sie z nim zabrac. W sumie to q*a nie pierdolta ze mozeby przesunac impreze do twojego miasta tylko zbierzta sie z ludem, umowta sie, paru tutaj ludzi pewnie ma samochod to moze po ciebie podjada. Proste :P

Posted: Sat Mar 14, 2009 12:44 am
by Pawelec^
Pawelec mieszka koło Warszawy i chętnie się zabierze z kimś, kto jedzie do KRK samochodem :D

Posted: Sat Mar 14, 2009 5:47 pm
by RiderWolf
Anarchy naucz się czytać ze zrozumieniem
Chodzi mi o to czy w ogóle ktoś z wawy by jechał bo sam przecież nie będę jechał a jakby było chociaż kilka osób to nawet pociągiem by można

Posted: Sat Mar 14, 2009 7:28 pm
by Antitheus
Pawelec to kumpel pedobeara nie jedźcie z nim.

Ja teraz ku**a żałuje że w jebanym lipcu ubiegłego roku prawka nie zrobiłem. Ale dostaniemy się, polska przecież mała jest.

Posted: Sat Mar 14, 2009 11:01 pm
by Pawelec^
No nie psuj mi opinii i przedewszystkim nie odstraszaj moich ofiar :twisted:

Posted: Sat Mar 14, 2009 11:51 pm
by Mules
Legiero wrote:Narzekacie i jęczycie, że daleko, że drogo, owwszem jadąc 1 klasą intrcity jest drogo! Daleko? To dlaczego sami nie organizowaliście nic "obok" was albo u Siebie? PYTAM SIE?! CO? brak mozliwosc? brak checi?
A ja mam jedno i drugie i wiem ile też kosztuje przejazd bo na du**e u siebie nie siedze cały czas!
Nie wystarczy wam że ktoś wam organiuje nocleg, posiłki i spędzaenie czas? Że chce wam pokazać troche kultry i sztuki? nawet ze chce ulatwic wam blizsze poznanie przyjaciol ze sceny?
Nie mowiac juz o tak bagatelnej sprawie jak zlozenie hołdu i uczczenie pamieci naszego przyjaciela!
Owszem, jak już mówiłem, mógłbym zorganizować ten zjazd nawet i w belwederze, ale kraków został rozmyślnie wybrany, nie dlatego że mam na miejscu i nie dużo płace - dlatego, że tu spoczywa nasz przyjaciel!!!
A co do drugiego hipotetycznego zarzutu, to wcale nie jest też takie hop-siup zoorganizowanie wszystkiego na wasz przyjazd... zaczynajac od noclegu, na wypelnienieu czasu az na ochronie konczac. to wszystko trzeba zorganizowac! A pozatym nie myslcie ze ja bede wracal na noc do domu jezeli taki balet sam organizowalem... bedziecie ze mna 24/h jak przyjedziecie bede wasza matka/ojcem/bratem i bogiem w jednej osobie... Co poniektorzy ze sceny moga to poswiadczyc, tak samo jak fakt ze lepiej samemu nie chodzic po krk wieczorem...

A teraz poki wszystko jeszcze mozna ustalic i przekształcić piszcie czy cos byscie zmienili i kto moze byc, a jak Ciebie nie bedzie "bo nie" to daruj sobie takie posty....
Wyczuwam pojazd pod moją osobę, więc odpowiem.
To nie jest tak, że nie szanuje tej ideii i że ogólnie mam na nią wy***ane. Ot tak napisałem, że nie pojawie się ze względów finansowych zapewne. Co prawda nie wynika to z postu, ale byłem pewnie nastukany jak to pisałem, więc można przymknąć oko. Propsy za ideę, za to że chcesz wyłożyć swój czas i jakieś tam środki dla bandy debili. Nie ma co się spinać, ja wam ze zlotem życze jak najlepiej.
No i wku**ia mnie jeden fragment pojazdu. Mówisz o Gizoldzie. Ok, szanowałem go jako gracza, jako człowieka. Gdybym był w KRK poszedłbym na jego grób, ale do jasnej cholery nie rób z niego nadczłowieka. To, że ktoś umarł w młodym wieku nie znaczy, że był tytanem. Gizold był w porządku, każdy go szanował, ale przestań robić z niego kogoś kim nie był. Myslę też, że to kiepski pomysł, żeby nakręcać ludzi na zjazd, uczceniem pamięci Gizolda.

Gwoli ścisłoćci to nie jest tak, że najeżdzam na Ciebie, czy Gizolda. Napisałem jak to widzę. Jak już pisałem szanuję Gizolda i pamięć o nim jak i Ciebie.
Pozdrówki

Posted: Sun Mar 15, 2009 3:06 pm
by Qaz
mules ile ty znales gizolda a ile ja? to raz.
dwa nie wynosze go na piedestał tylko uważam, że krk było by dobrym miejscem na zlot bo parę osób pare rzeczy mu zawdzięcza a pozatym szacunek i tak należało by oddać zmarłemu.
3 wiem ze Giz nie chciałby być wynoszony na piedestał i tego nie robie, ale tez wiem jakie miał marzenie, gdyz mam takie same - nie chielismy odejsc nie zapamietani... jezeli nie widzisz tej subtelnej roznicy to przestaj tyle cpac, to przez dragi miedzy innymi ludzie tak koncza jak ś.p. Giz....
poza tym zapoznaj sie ze wszystkimi faktami zanim cos zaczniesz pisac...
a na koniec nie najerzdzalem i nie najezdrzam na ciebie tylko ogolnie wyglaszam swoje zdanie, twoje przyjalem zrozumialem i odpowiedzialem. za wulgarnosc przepraszam, ale krew mnie zalewa jak ktos oczernia mnie lub mych znajomych nie wiedzac oco dokladnie chodzi....

Posted: Mon Mar 16, 2009 6:06 pm
by AmI
Nie chodzi o wynoszenie go na podium! Tu chodzi o pamięć. Ilu z Was było u niego za jego życia, a ile było na jego grobie? Nie chce abyście pisali tu na Forum lecz odpowiedzcie sobie sami w duchu. Jeśli szkoda wam choćby na ten jeden dzień czasu czy 30 złotych to co z Was za koledzy? Panie Prezesie, przypomnij mi ile znajomych z poza szkoły było na pogrzebie? No właśnie...

Qaz tydzień temu poinformował mnie o pomyśle zjazdu. Myślicie że mi się to widziało? Dobra, mam dobrą wyobraźnie ale to będzie katastrofa jak każdy powie że nie stać go. A myślicie że to takie proste wymyślić plan na 5 dni? A co z miejscem do imprezowania (skoro już nie macie kasy to jedziemy po najmniejszej linii oporu!!)? Myślicie że to od tak na pstryknięcie palcami? Nie... Zastanawiałam się z Qaz'em gdzie i co brać, za wiele opcji nie mieliśmy, prawdę rzekwszy... Więc tu nie chodzi tylko o Was ale i o Nas organizatorów.

Znam Qaz'a przeszło 4 lata i dostałam od niego psychiczny wycisk, ale wiem że jak się uprze to dopnie swego! Wy przyjeżdżając tu do KrK udowodnicie że jesteście warci znajomości z Nim, że potraficie zachować się jak ludzie nie jak ostatnie chamy (które obiecują i wychodzi z tego niewiele)... To wy budujecie ten zjazd tak naprawdę, nie tylko on sam wraz ze mną...

P.S. Tak, jestem sekretarką Qaz'a!!

Posted: Mon Mar 16, 2009 11:21 pm
by YuriStriatov
Qaz wezcie zrobcie tak... znajdzcie jakies miejsce na max 6-8 osob i tam wszystko urzadzcie. Bo Lesiak, Anti, Pamel itd. to zajada a reszcie sie dupy zapewne ruszyc nie bedzie chcialo. Tak wiec jak znalazl bedzie liczba miejsc. Ja jak znajde kase (a narazie wszystko wyglada na to ze nie znajde i ze mnie w polsce wogole w lipcu nie bedzie, tak wiec wybaczcie jak tak wyjdzie) to moge nawet na krzeslach spac jak zajade wiec o mnie sie nie martwcie.

Posted: Mon Mar 16, 2009 11:30 pm
by Qaz
Yuri TY OBOWIĄZKOWO masz być :)
planuję to na początek lipca, a co do noclegu to już moja w tym kwestia by znaleźć, bo opcji jest dużo (Kraków ma bogatą bazę noclegową i rozwinięty sektor turystyczny).
Poza tym moja wrodzona Krakowska gościnność nie pozwala gościom spać byle gdzie... Zapytaj gości, którzy tu już byli.
Bo jak trzeba to nawet w Hotelu Sheataon zorganizuje zjazd :)
http://www.sheraton.pl/krakow/?lang=pl

Posted: Tue Mar 17, 2009 7:17 am
by AmI
Wiedziałam że to napiszesz Qaziku... Wiesz że łatwo będzie znaleść nocleg, ale czy na ten moment będzie tanio to trzeba będzie zobaczyć... Pamiętaj o sezonie...