Ustroje ekonomiczne i polityczne

To, co nie pasuje do pozostałych kategorii, ma swoje miejsce tutaj.
Post Reply
User avatar
Night
Soldier level 4
Soldier level 4
Posts: 146
Joined: Sat Jun 26, 2010 10:06 am

Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by Night »

Co do istnienia ZSRR w 2002r. w kampanii, to zdaje mi się, że w OW Ruscy "wystartowali" trochę wcześniej niż Amerykanie - tuż po zakończeniu Zimnej Wojny.
Amerykanie wystartowali w 2004. Ruscy w 2002. Trochę wcześniej, ale nie po zakończeniu zimnej wojny. Gdyby to zrobili to mieliby przewagę ponad 10 lat (EON przenosił z z dokładnością do kilku lat o 2 mln).
Właśnie na odwrót - brak wyniszczających wojen skrócił żywot ZSRR.
Zdajesz sobie sprawę, że to zdanie jest zaprzeczeniem samego siebie?

Skoro wyniszczające to właśnie skracające.
Najczęściej poprzez wojnę imperium pozyskuje owe środki z zewnątrz.
A co ja napisałem? "zapewne zagarneli bez problemu wiekszą część Europy, której bogactwa przysłużyły się do dłuższego trwania ZSRR." Czyli nie musieli walczyć, aby te środki zdobyć. Zamiast walczyć i tracić zasoby w II WŚ z Hitlerem, od razu zajęli Europe.
Gdy imperium zaprzestaje ekspansji, po prostu się rozpada.
To już będzie off-top, ale to nie jest prawda (CDN za chwile).
Przykład to choćby Cesarstwo Rzymskie - miało się wyśmienicie, póki atakowało, ale gdy zaczęło się bronić przed barbarzyńcami, zaczęło się rozpadać.
Cesarstwo Rzymskie upadło ekonomicznie właśnie przez olbrzymie koszty wojny, a potem przez obniżanie zawartości kruszców w monetach, aby ratować finanse (psucie pieniądza co jest zawsze przyczyną kryzysów - również dziś, gdy mamy pieniąz fiducjarny). Gdy zaprzestali podbojów dołożyli tylko gwóźdź do trumny, bo brak nowej kasy z podbojów sprawił, że problemy z kasą wyszły na wierzch.
Chiny też, choć tu nie chodzi o ekspansję terytorialną, a ekonomiczną - Chiny zdobywają coraz większe udziały w rynkach i mają się dobrze.
Mają się dobrze, bo postawiły na kapitazm, najbliższy prawdziwemu ze wszsytkich krajów świata. Chińczyk nie dostaje niczego za darmo. Musi sobie wypracować. Praca jest podstawą dobrobytu i powoduje bogacenie się społeczeństwa.

USA dla przykładu miało się świetnie dopóki nie wdawało się w wojny. Przez nie, rozwalili sobie gospodarkę. Zaczęło się od wojny secesyjnej, ale to jakoś jeszcze strawili. Potem popsuli pieniądz, aby finansować I Wojne Światową.
Pewnie to samo będzie z UE - przestanie się powiększać i po prostu się przewróci. Miejmy nadzieję, że nie poleci prosto na nas
UE się przewraca od dłuższego czasu i tak naprawdę już dogorywa, bo zamiast stawiać na pracę, stawia na regulacje i utrudnianie życia obywatelom i przedsiębiorcom zamniejszając zasoby pracy. Społeczeństwo zubożeje i będzie coraz bardziej. UE już długo nie przetrwa. Najwyżej kilka najbliższych lat. W Anglii właśnie partia UKIP zdobyła w wyborach lokalnych 3 miejsce (6% do pierwszej partii). W następnych wyborach jest wielce prawdopodobne, że wygrają, a wtedy pożegnają się z Unią polityczną. Zakładając, że jeszcze będzie istnieć, bo Grecja, Portugalia, Hiszpania, Irlandia zapewne zaraz padną.

Musiałem to z offtopowac. Jestem Libertarianinem i mierzi mnie gdy słyszę bzdury ekonomiczne.



Anarchy: Temat wydzielony. Fragment posta dotyczącego poprzedniego wątku musiał tu zostać wklejony, gdyż z pozycji moderatora nie mam możliwości podzielenia postu.
User avatar
Antitheus
Kung Führer
Kung Führer
Korea North
Posts: 2527
Joined: Thu Jan 04, 2007 9:45 pm
Location: Gorzów Wlkp.
Contact:

Re: Kto w OW miał rację?

Post by Antitheus »

1. Night, imho właśnie libertarianizm jest bzdurą ekonomiczną. Takowy de facto jest modelem idealnym, istniejącym tylko w książkach.
2. Związek Radziecki, a idąc dalej system komunistyczny był niewydolny ekonomicznie i społecznie. System nie zaczął nie wyrabiać przez wpływ jakiegoś czynnika, lecz owa niewydolność tkwiła w nim od samego początku. Po pierwsze, systemy komunistyczne skupiały się na zaspokojeniu podstawowych potrzeb. Odpowiadały masom upośledzonym społecznie. Po poprawie jakości bytu (podstawowe produkty żywnościowe, odzież, praca, mieszkanie, edukacja) było wszystko ok. Owe przeszłe masy upośledzone a obecne "masy pracujące" dorobiły się również potomstwa, któremu już nie wystarczało ciasne m3, ocet, chleb i od czasu do czasu ser lub podła kiełbasa. Ci ludzie zaczęli domagać się więcej - a system nie mógł tych roszczeń spełnić, gdyż nie przewidziano takiego stanu rzeczy. Niewydolność ekonomiczna (niemożliwość zaspokojenia rosnących potrzeb/aspiracji obywateli) zrodziła niezadowolenie społeczne i w efekcie upadek systemu. Kryzys ZSRR został pogłębiony przez wojnę w Afganistanie.
3. Istnieją imperia, które unikają ekspansji i mają się całkiem, całkiem (Rosja, Chiny, USA). Podporządkowują sobie rynki i dają radę. Ideologia imperializmu jest obecnie przestarzałą doktryną, o której można się uczyć tylko w podręcznikach od historii.
4. A kto w OW miał rację? Wszyscy i nikt. Oba mocarstwa łączy fakt spotkania się w przeszłości i jeden cel - zabezpieczyć złoża syberytu. Elementów różnicujących jest jednak znacznie więcej, a najważniejszym jest fakt tego, iż przybywają z różnych wersji przyszłości - "różnych światów", które to cechują odmienne wartości i ideały. Tak czy siak obie strony, które znamy są stronami pokrzywdzonymi - przeniosły się w przeszłość, gdyż nie posiadały dostępu do Syberytu (Am chcą przenieść złoża na Alaskę, gdyż ZSRR posiada na niego wyłączność a Ru odkryli, że minerał ten został im wykradziony). Ani Amerykanie ani Rosjanie, których znamy z gry nie są "tymi złymi", dominującymi światem. Najbardziej przegrana strona to oczywiście Arabowie, którzy stracą zarówno po sukcesie Rosjan jak i Jankesów.
Anarchy
Site Moderator
Chad
Posts: 1223
Joined: Thu May 03, 2007 11:02 am

Re: Kto w OW miał rację?

Post by Anarchy »

Libertarianizm nie jest bzdurą, jednak jest systemem utopijnym, którego nie sposób zrealizować. Co nie znaczy, że nie należy realizować haseł wolnościowych, nawet w ograniczonej, neoliberalnej formie. W przeciwnym razie mamy efekty w postaci UE i USA.
User avatar
Night
Soldier level 4
Soldier level 4
Posts: 146
Joined: Sat Jun 26, 2010 10:06 am

Re: Kto w OW miał rację?

Post by Night »

Może wydzielić to z tego wątku, bo się off-top ładny zrobi :).
1. Night, imho właśnie libertarianizm jest bzdurą ekonomiczną. Takowy de facto jest modelem idealnym, istniejącym tylko w książkach.
1) Wykaż, że jest bzdurą ekonomiczną. Poza tym libertarianizm nie odnosi się wyłącznie do ekonomii.

Reszta rozumiem do Brena.
jednak jest systemem utopijnym, którego nie sposób zrealizować
Nie ma w nim niczego utopijnego... chyba, że mowa o skrajnym anarchokapitaliźmie. Wtedy tak, chyba, że pozbyto by się w jednej chwili wszystkich państw na świecie tj. wszędzie zapanował w tym samym momencie.

Libertarianizm to jednak też i może przedewszystkim minarchizm (państwo minum - tzw. państwo nocny stróż), który jeszcze można podzielić na dobrowolne lub przymusowe podatki na owe minimum.
User avatar
Antitheus
Kung Führer
Kung Führer
Korea North
Posts: 2527
Joined: Thu Jan 04, 2007 9:45 pm
Location: Gorzów Wlkp.
Contact:

Re: Kto w OW miał rację?

Post by Antitheus »

"typ idealny", "utopia" - pojęcia te wskazują na to, że model ten jest bardzo ciekawy, lecz spotkać go można tylko w podręcznikach.
Zastanów się przez chwilę i znajdź przykład takiego państwa. Bądźmy realistami.
User avatar
Night
Soldier level 4
Soldier level 4
Posts: 146
Joined: Sat Jun 26, 2010 10:06 am

Re: Kto w OW miał rację?

Post by Night »

Koncepcja czarnej materii jest bardzo ciekawa, ale można ją spotkać tylko w podręcznikach czy to sprawia, że nie istnieje, albo istnieć nie może?

Czy jesteś wstanie wykazać, że jest jak to nazwałeś bzdurą ekonomiczną, czy opierasz się wyłącznie na wierze?

USA było przez dłuższy czas państwem libertariańskim (jako państwo minimum).

Gurgaon w Indiach to wydzielona w latach 70 część stanu Hariana, gdzie władze nie ingerują, rządzi się w pełni prawami wolnorynkowymi. W momencie wydzielania były to totalne kamieniste nie użytki. Dziś jest to nowoczesne miasto, które wyprzedziło inne miasta w tym po sądziedzku Faridabad, który w tamtym momencie miał praktycznie wszystko.

W Hondurasie właśnie ruszają budowy w pełni wolnościowych, prywatnych miast (po ciężkich bojach, równaniu prezydenta do zdrajców i zmianie konstytucji).
Anarchy
Site Moderator
Chad
Posts: 1223
Joined: Thu May 03, 2007 11:02 am

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by Anarchy »

USA nigdy nie zbliżyły się do ideału libertariańskiego państwa. Jak można państwo, w którym łamane jest podstawowe prawo - do wolności nazywać libertariańskim. Posiadało znamiona kraju liberalnego, przynajmniej przez swoje pierwsze 100-150 lat istnienia.

O reszcie przykładów nie słyszałem, jednak zakładam, że są to jedynie raje podatkowe.
User avatar
YuriStriatov
Site Administrator
Site Administrator
Cuba
Posts: 1395
Joined: Fri Feb 17, 2006 3:02 am
Contact:

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by YuriStriatov »

Libertarianizm ekonomiczny to kompletna bzdura bo zaklada ze to co odpowiada rynkowi odpowiada rowniez spoleczenstwu. To jest podstawowy problem tegoz pomyslu, interesy rynku sa calkowicie sprzeczne z interesami spoleczenstwa a najlepszym przykladem sa na to dzisiejsze neoliberalne panstwa, gdzie oddaje sie sprawy bez ktorych spoleczenstwo na naszym zaawansowanym poziomie nie moze funkcjonowac w rece prywatne gdzie probuje sie z tego zbic kase. Teoretycznie nic w tym zlego nie jest, tylko ze potem masz kompletna porazke np. sluzby zdrowia ktora jest na po trochu sprywacona i po trochu publiczna (tak jak teraz w brytanii na przyklad), panstwa sie zastanawiaja jak by tu ja jeszcze uciac, a statystyki od razu leca na ryj bo firmy robia co im sie podoba dopoki moga. Ludziom to za to nie pomaga wcale, jedynie bogatym.

W USA sluzba zdrowia jest prywatna, wiec ludzie tam maja sluzbe zdrowia jak w trzecim swiecie - bo wiekszosci ludnosci po prostu na nia nie stac. I tak samo z edukacja gdzie grozi im zaraz kolejna zawala rynku tym razem z powodu dlugow studenckich. Wiec sie dziwic czemu u nich pelen zastoj sie robi teraz i probuja na chamca wprowadzic panstwowa sluzbe zdrowia. Do zgrupowania tego rodzaju mozna tez dodac rzeczy typu: edukacja, transport publiczny, produkcja energii, sluzba policji, drogi i innego tego rodzaju sprawy ktore i tak powinny byc finansowane z podatkow a nie jakies rynkowe glupoty gdzie ludziom probuja wcisnac jak najmniej za jak najwieksza cene i jest to kompletnie niedemokratyczne. Libertarianskie panstwo "nocny stroz" nalezy do takich gdzie wszystkie wyzej wymienione sprawy nalezalyby do prywaciarzy, i wobec tego bylyby dostepne w pelnej formie tylko i wylacznie dla innych prywaciarzy - no bo nie byloby przeciez mozliwosci dofinansowania od panstwa na szkole albo na zdrowie, jak nalezysz do bogatej rodziny to masz pieniadze, jak masz pieniadze to mozesz a jak nie nalezysz i nie masz to gowno mozesz.

Prawda paradoksalnie jest niestety taka ze wolny rynek jest sprzeczny wolnosci, bo prowadzi do despotyzmu bogatych nad biednymi. Libertarianizm brzmi niezle jesli chodzi o kompletna wolnosc slowa i tego rodzaju rzeczy, ale jak wchodzi w ekonomie to od razu pada na pysk wlasnie z tego powodu. Panstwo i prawo musi niestety istniec dla zachowania jako takiej rownosci wsrod ludzi. Sam lubie anarchizm i te motywy, ale na skali milionow jakas biurokracja musi byc albo kazdy na kazdego napada.
Image
User avatar
Night
Soldier level 4
Soldier level 4
Posts: 146
Joined: Sat Jun 26, 2010 10:06 am

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by Night »

Na wstępie zaznaczę, że posłużę się kilkoma źródłami, bo jeśli sam miałbym wszystko pisać, to bym długo nie wyszedł z pokoju.
Libertarianizm ekonomiczny to kompletna bzdura bo zaklada ze to co odpowiada rynkowi odpowiada rowniez spoleczenstwu. To jest podstawowy problem tegoz pomyslu, interesy rynku sa calkowicie sprzeczne z interesami spoleczenstwa
0.o? Skąd żeś to wytrzasnął? Rynek nie ma żadnych potrzeb. Konsumenci mają potrzeby, które to rynek zaspokaja.
a najlepszym przykladem sa na to dzisiejsze neoliberalne panstwa
Neoliberalne? Gdzie? W czym? Ciężko szukać państwa kapitalistycznego, a co dopiero liberalnego czy neoliberalnego. Mylisz pojęcia. I to kompletnie. To co dziś mamy to ani neoliberalizm, ani wolny rynek, ani kapitalizm. To jest korporacjonizm. Korporacje wykupują u polityków odpowiednie prawa pod siebie.
http://libertarianin.org/korporacjonizm ... apitalizm/

gdzie oddaje sie sprawy bez ktorych spoleczenstwo na naszym zaawansowanym poziomie nie moze funkcjonowac w rece prywatne gdzie probuje sie z tego zbic kase.
Rozumiem, że masz problem z tym, że produkcja żywności jest w rękach prywatnych? W końcu nasze społeczeństwo nie może bez tego funkcjonować => ciężko by było, aby każdy wyżył z przydomowego ogródka. (żeby nie było – nabijam się).
Teoretycznie nic w tym zlego nie jest, tylko ze potem masz kompletna porazke np. sluzby zdrowia ktora jest na po trochu sprywacona i po trochu publiczna (tak jak teraz w brytanii na przyklad), panstwa sie zastanawiaja jak by tu ja jeszcze uciac, a statystyki od razu leca na ryj bo firmy robia co im sie podoba dopoki moga. Ludziom to za to nie pomaga wcale, jedynie bogatym.
Sugerujesz, że problem pojawia się dlatego, że jest w połowie taka prywatna w połowie publiczna? Czy dlatego, że nie jest w pełni publiczna?

Ja powiem, że jest problem, ponieważ jest choć odrobinę publiczna. Powody:
1) Finansowana jest z worka bez dna, zwanego budżetem. Logicznym następstwem tego jest ustalanie cen, które może zapłacić państwo, a nie obywatel. Ceny są więc o wiele większe niż byłyby normalnie. Przykład: http://www.pch24.pl/leki-tansze-bo-nier ... 920,i.html
2) Podatki to gros kosztów medycyny po odjęciu kosztów pkt powyższego.
3) Brak konkurencji, zawyża ceny i obniża jakość.

Publiczna służba zdrowia to zbrodnia.
W USA sluzba zdrowia jest prywatna, wiec ludzie tam maja sluzbe zdrowia jak w trzecim swiecie - bo wiekszosci ludnosci po prostu na nia nie stac.
Próbowałeś to zweryfikować? Czy czerpiesz tą „wiedze” z populistycznych wypowiedzi Obamy?
Na początek: http://www.youtube.com/watch?v=LEsS19Rg3Mw
Potem od strony historyka: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... EgI8xhAaxY
I tak samo z edukacja gdzie grozi im zaraz kolejna zawala rynku tym razem z powodu dlugow studenckich.
No serio? SERIO? Długi studenckie są z powodu brania kredytów, których normalnie by nie wzięto, ba, mało tego, że nie wzięto – NIE DANO, a dostają, bo PAŃSTWO gwarantuje spłatę. PANŚTWO. W dodatku, nie musieli by brać kredytów, gdy to samo państwo nie zabierało im w podatkach kupy kasy, chociaż jeszcze nie tak dużo jak nam zabierają.
Wiec sie dziwic czemu u nich pelen zastoj sie robi teraz i probuja na chamca wprowadzic panstwowa sluzbe zdrowia. Do zgrupowania tego rodzaju mozna tez dodac rzeczy typu: edukacja, transport publiczny, produkcja energii, sluzba policji, drogi i innego tego rodzaju sprawy ktore i tak powinny byc finansowane z podatkow a nie jakies rynkowe glupoty gdzie ludziom probuja wcisnac jak najmniej za jak najwieksza cene i jest to kompletnie niedemokratyczne.
Wszystko z podatków! To może od razu 100% oddawajmy i niech państwo wszystko robi. Pozbędziemy się wszystkim problemów.

2 przykłady:
1) Wolny rynek
Konsument przychodzi do usługodawcy (np. lekarz). Płaci bezpośrednio X i jest obsługiwany jak należy. Wymiana nastąpiła pomiędzy Konsument – Usługodawca.
2) Państwo
Konsument przychodzi do usługodawcy (np. lekarz). Że konsument mu nie płaci, to ma generalnie na niego wyj****e.
„Wymiana” nastąpiła pomiędzy „Konsument – Urzędnik – Usługodawca”. Dodatkowe ogniwo sprawia, że cena nie jest już X, ale X+Y+Z. X – koszt lekarza, Y – koszt urzedników, Z – dodatkowy „koszt” lekarza.

Libertarianskie panstwo "nocny stroz" nalezy do takich gdzie wszystkie wyzej wymienione sprawy nalezalyby do prywaciarzy, i wobec tego bylyby dostepne w pelnej formie tylko i wylacznie dla innych prywaciarzy - no bo nie byloby przeciez mozliwosci dofinansowania od panstwa na szkole albo na zdrowie, jak nalezysz do bogatej rodziny to masz pieniadze, jak masz pieniadze to mozesz a jak nie nalezysz i nie masz to gowno mozesz.
Powyższe przykłady i wcześniejsze punkty o służbie zdrowia pokazują dobitnie, gdzie jest drożej.

A teraz małe wyliczenia – same dopłaty z budżetu państwa do oświaty to rocznie 40mld zł. Koszty jednostek samorządów na oświatę to (dane z 2008, http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/02 ... S_22-8.pdf) 145,2 mld zł
Pominę już koszty ministerstwa edukacji, CKE itp. rzeczy.

W Polsce jest 38mln ludzi. Odejmijmy tą najmłodszą dzieciarnie co nie zarabia. Zostaje około 30mln. 185/30mln. Daje to prawie 6200zł rocznie na każdą osobę. Weźmy poprawkę na to, że rodziców zwykle jest dwoje, co daje ponad 12tyś rocznie! A rodzice potem muszą kupować rzeczy dla świetlic, czy papier toaletowy. Nie wszędzie, ale to jest bardzo częste.
Miesięcznie daje 1200zł! (odejmuje wakacje). A szkoły prywatne, zaczynają się od 300 zł miesięcznie, sporo jest takich po 500. Oczywiście elitarne to nawet i 50tyś rocznie, ale to dla bogaczy. Ile przepłacamy?

Pewnie usłyszę zaraz, że przecież bogaci płacą większe podatki, a biedni mniejsze, więc to oni ponoszą większe koszty. Guzik prawda. Wszystkie podatki płacą najbiedniejsi i klasa średnia. Bogaty wrzuca koszty podatków w ceny produktów i usług, które to przechodzą na ostatecznych konsumentów.

Ale populizm jest w cenie. Edukacja musi być publiczna i darmowa… nawet jak jest droższa.
Prawda paradoksalnie jest niestety taka ze wolny rynek jest sprzeczny wolnosci, bo prowadzi do despotyzmu bogatych nad biednymi.
Jesteś pewny w kontekście powyższego? Bo mogę się jeszcze rozpisać, ale następnym razem, bo późno już.

-----------------
USA nigdy nie zbliżyły się do ideału libertariańskiego państwa. Jak można państwo, w którym łamane jest podstawowe prawo - do wolności nazywać libertariańskim. Posiadało znamiona kraju liberalnego, przynajmniej przez swoje pierwsze 100-150 lat istnienia.
Mówię, właśnie o początkach. Domyślam się, że chodzi Ci o niewolnictwo. Prawda, zgodzę się, to było mało libertariańskie. Niewolnik jednak był inaczej postrzegany - jako towar, to oczywiście złe, ale ja dokładnie podkreśliłem o co mi chodziło - "(jako państwo minimum)".

Gurgaon - http://moraine.salon24.pl/318419,europa ... -do-trumny
Miasta Hondurasu - http://www.pch24.pl/honduras-zbuduje-pr ... 892,i.html
User avatar
YuriStriatov
Site Administrator
Site Administrator
Cuba
Posts: 1395
Joined: Fri Feb 17, 2006 3:02 am
Contact:

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by YuriStriatov »

No zal ze czesc twojego posta to nabijanie sie albo libertarianskie zrodla gdzie ludki wymyslaja co im na mysl padnie. No ale dobra niech bedzie ze pojde cytat po cytacie.
0.o? Skąd żeś to wytrzasnął? Rynek nie ma żadnych potrzeb. Konsumenci mają potrzeby, które to rynek zaspokaja.
Interesy rynku = interesy tych ktorzy kontroluja rynek, czyli bogatych/staro pienieznych. Interes tych ludzi to jest ofcoz zbic wiecej kasy, podstawowe zalozenie dzisiejszej ekonomiki to jest to ze pieniadze fruna w kolko: bogaci placa pracownikom za prace, pracownicy wydaja kase na potrzeby, kazdy ma super. Prawda jest ciutke inna jesli wezmiesz pod uwage ze fabryki sa w tych czasach automatyzowane, zapotrzebowanie na pracownikow spada, neoliberalizm wspomaga wyciaganie fabryk i serwisow do miejsc gdzie ich utrzymanie bedzie najtansze (czyli trzeci swiat/chiny), najbogatsi sie wzbogacaja a najbiedniejsi biednieja. Libertarianizm zaklada ze kapitalizm zawsze bedzie dzialal, tyle ze kapitalizm sie wali pod waga ludzkiej chciwosci.
Neoliberalne? Gdzie? W czym? Ciężko szukać państwa kapitalistycznego, a co dopiero liberalnego czy neoliberalnego. Mylisz pojęcia. I to kompletnie. To co dziś mamy to ani neoliberalizm, ani wolny rynek, ani kapitalizm. To jest korporacjonizm. Korporacje wykupują u polityków odpowiednie prawa pod siebie.
Korporacjonizm w pojeciu libertarianskim niczym sie nie rozni od podupadajacego neoliberalizmu ktory nawet kapitalistyczni ekonomisci przyznaja ze pada na ryj bo globalny niekontrolowany rynek nie moze przetrwac calej gamy stopniow rozwoju ekonomicznego w roznych krajach. Najlepszy przyklad: EU.
Rozumiem, że masz problem z tym, że produkcja żywności jest w rękach prywatnych? W końcu nasze społeczeństwo nie może bez tego funkcjonować => ciężko by było, aby każdy wyżył z przydomowego ogródka. (żeby nie było – nabijam się).
Nabijaj sie dalej. Dobrze wiesz o co mi chodzi i nie masz argumentu to wyciagasz trolla. Patrz argument wyzej dlaczego prywatna kontrola nad tymi rzeczami ktore wymienilem jest zla. O zywnosci nic nie mowie bo podzial istnieje na sprawy ktore mozna przedstawic jako "konsumenckie" i sprawy ktore sa "serwisem". Pokaz mi jak uda ci sie rozkrecic biznes np. prywatnej policji (bez dofinansowania panstwowego!) ktory nie bedzie w 100% uslugiwal bogatym i bil biednych ktorzy sie im sprobuja przeciwstawic lub sprobuja zalozyc milicje obywatelska aby bronic sie drewnem i za 0 kasy (no bo firmy prywatne ich bronic nie beda jak nie dostana kasy, a kasa na wyposazenie i poswiecony czas im potrzebna bedzie), to bedziesz super hiper.
Sugerujesz, że problem pojawia się dlatego, że jest w połowie taka prywatna w połowie publiczna? Czy dlatego, że nie jest w pełni publiczna?

Ja powiem, że jest problem, ponieważ jest choć odrobinę publiczna. Powody:
1) Finansowana jest z worka bez dna, zwanego budżetem. Logicznym następstwem tego jest ustalanie cen, które może zapłacić państwo, a nie obywatel. Ceny są więc o wiele większe niż byłyby normalnie. Przykład: http://www.pch24.pl/leki-tansze-bo-nier ... 920,i.html
2) Podatki to gros kosztów medycyny po odjęciu kosztów pkt powyższego.
3) Brak konkurencji, zawyża ceny i obniża jakość.

Publiczna służba zdrowia to zbrodnia.
Prywatna sluzba zdrowia to zbrodnia.

1) Finansowana jest calkowicie przez bogatych dla bogatych. Dzien w ktorym prawo do sluzby zdrowia bedzie dyktowane przez ile masz kasy w portmonetce jest dniem w ktorym ustanawiamy panstwo kast i sprowadzamy conajmniej 75% populacji do poziomu sredniowiecza. Panstwo gdzie korporacje moga robic co chca bedzie panstwem gdzie te korporacje beda ustalac ceny takie jakie chca, nie beda prowadzic badan na temat nowych lekow bo "nie ma z tego profitu jak mozna wciskac ciemnocie to samo z innymi nazwami", i ostatecznie doprowadzi do kolejnej czarnej plagi tym gownem.

Problem tego rodzaju jest calkiem realny: http://www.thelancet.com/journals/lanin ... 1/abstract
2) Place podatki po to zeby miec medycyne. Podatki nie sa jakims "strasznym zlem" tylko oplata za te wszystkie serwisy bez ktorych panstwo funkcjonowac nie moze, tak aby funkcjonowaly dla wszystkich a nie tylko dla bogaczy
3) Konkurencja w medycynie jest nie potrzebna jesli jest fundowana calkowicie z podatkow. Jest w interesie panstwa wtedy zeby ceny nie byly kretynskie, wiec panstwo bedzie to kontrolowac. Tymczasem konkurencja w medycynie posrod prywaciarzy prowadzi do proby wcisniecia ludziom jak najmniej za jak najwiecej kasy.
Próbowałeś to zweryfikować? Czy czerpiesz tą „wiedze” z populistycznych wypowiedzi Obamy?
Czerpie ta wiedze np. z wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/Human_Dev ... justed_HDI

Ciekawe ze taka Norwegia czy Szwecja gdzie wszystko jest pod kontrola panstwa stoi najwyzej na swiecie w takich rankingach. Wazne jest ze to jest Inequality-adjusted HDI. Bez rownosci nie ma rozwoju.
No serio? SERIO? Długi studenckie są z powodu brania kredytów, których normalnie by nie wzięto, ba, mało tego, że nie wzięto – NIE DANO, a dostają, bo PAŃSTWO gwarantuje spłatę. PANŚTWO. W dodatku, nie musieli by brać kredytów, gdy to samo państwo nie zabierało im w podatkach kupy kasy, chociaż jeszcze nie tak dużo jak nam zabierają.
Bez studentow nie ma rozwoju. Panstwo powinno wyplacac za studentow z puli podatkowej zamiast wyciagac kredyty. Kredyty na edukacje sa glupota bo pozwalaja wladzom uniwersyteckim na struganie pawiana z kosztami, gdzie koszta tego rodzaju wcale by takie wielkie nie byly gdyby cala ta chujnie zreformowac porzadnie w koncu.
Wszystko z podatków! To może od razu 100% oddawajmy i niech państwo wszystko robi. Pozbędziemy się wszystkim problemów.
100% nie ale dla mnie bez problemu byloby pozegnac sie tak z 30-40% jesli serwisy krajowe bylyby na poziomie. W Polsce niestety nie sa mimo ze panstwo ciagnie jak glupie, ale popatrze se np. na Norwegie znow.
2 przykłady:
1) Wolny rynek
Konsument przychodzi do usługodawcy (np. lekarz). Płaci bezpośrednio X i jest obsługiwany jak należy. Wymiana nastąpiła pomiędzy Konsument – Usługodawca.
2) Państwo
Konsument przychodzi do usługodawcy (np. lekarz). Że konsument mu nie płaci, to ma generalnie na niego wyj****e.
„Wymiana” nastąpiła pomiędzy „Konsument – Urzędnik – Usługodawca”. Dodatkowe ogniwo sprawia, że cena nie jest już X, ale X+Y+Z. X – koszt lekarza, Y – koszt urzedników, Z – dodatkowy „koszt” lekarza.
A z drugiej strony:
1) Wolny rynek
Konsument przychodzi do lekarza. Potrzebny mu jest np. transplant watroby. Lekarz zazycza se 50 tysiakow na operacje. Konsument kasy nie ma bo nie sra pieniedzmi jak te ukochane 10% najbogatszych, umiera, lekarz kasy tez nie dostaje wiec ofcoz podwyzsza ceny zeby przetrwac. Ew. obniza ceny i i tak upada bo koszty operacji sa wieksze od ilosci pieniedzy ktora ludzie sa gotowi placic.
2) Panstwo
Konsument przychodzi do lekarza, dostaje papier na transplant bez jaj dlatego bo ma oplacona sluzbe zdrowia i jest gites. Jesli sluzba zdrowia nie jest uposledzona (jak np. polska) to watroba jest od razu i konsument wychodzi zdrowy i ogolnie ma super.

Oba przypadki sa skrajne. A jak wezmiesz to co jest po srodku to masz takie gowno jak mamy dzisiaj w kraju.

Co do twoich wyliczen to moze pozniej skomentuje bo teraz musze leciec. W kazdym razie tez kompletna bzdura bo szkoly prywatne tez dostaja zapomogi od rzadu wiec gowno prawda ze sie na 300 zetach od ucznia utrzymuja. Nie chce mi sie szukac statystyk wiec masz tu z tabloida: http://szkola.wp.pl/kat,131914,title,Sz ... aid=1108b7
Image
User avatar
Serpent
Soldier level 10
Soldier level 10
Estonia
Posts: 4175
Joined: Tue Jul 07, 2009 9:13 pm
Location: Polska - EuroStan ZSRE
Contact:

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by Serpent »

Yurek widzę z zagłębia lewackiego ;f

Nie mam zamiaru wtrącać się do tej dyskusji ale chciałbym powiedzieć: fajnie że płace na tą służbę zdrowia a do doktora i tak muszę chodzić prywatnie a jakiś najbogatszy wcale nie jestem (mieszkam na wsi skąd wszędzie muszę dojeżdżać busem) więc jak dla mnie cały ten system opieki państwa jest kija warty, przynajmniej w Polsce ten system nie ma racji bytu.

Więc jak dla mnie powinno zostać zlikwidowana/lub gruntowanie przebudowana ta "służba zdrowia" bo po co teraz dopłacać do czegoś co i tak nie działa. Ludzie przy obecnej "służbie zdrowia" i tak umierają (ostatnio głośno jest o tym że karetka gdzieś nie dojechała albo lekarz odesłał do domu dziecko które następnego dnia zmarło).

To tyle z mojej strony.


Anarchy: Wiesz, jak się ma dziadka zastępcę 1 sekretarza KC PZPR, to trochę rzutuje na poglądy.
Epickie teksty:
Marek1906: jak zrobic aby sail był zielony?
Kvantovy: Wszystko normalne, wszystko w koło było dziwne
Kvantovy:: To jest fajne, że to nie jest takie głupie
Kvantovy:: remove sos from kanapeczka
Kvantovy:: zdarzają się rzezy które sie filozofom nie śniły
Cenwen: problemem jest gejostwo
"Taki z niego fizyk jak ze mnie baletnica" - Profesor Scholtze o Kvantovym.
JAKBYŁ BYM CZECHEM TO BYM ROZŁOŻYŁ NAMIOT ~Kvanciak
User avatar
YuriStriatov
Site Administrator
Site Administrator
Cuba
Posts: 1395
Joined: Fri Feb 17, 2006 3:02 am
Contact:

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by YuriStriatov »

No zgadzam sie z powyzszym tyle ze zamiast ja likwidowac to przestac ja je**c tak jak w polskim przypadku tylko postawic od nowa z porzadnymi regulami, a nie tak jak jest teraz ze krocie na ZUS placisz i nic z tego nie dostajesz. Polska sluzba zdrowia zadnym przykladem nie swieci.
Image
User avatar
Night
Soldier level 4
Soldier level 4
Posts: 146
Joined: Sat Jun 26, 2010 10:06 am

Re: Ustroje ekonomiczne i polityczne

Post by Night »

Interesy rynku = interesy tych ktorzy kontroluja rynek, czyli bogatych/staro pienieznych.
Hmy, może nie dość wyraźnie napisałem – WOLNY rynek. Już z definicji wolny, oznacza, że nikt nie sprawuje kontroli. Dziś masz rynek kontrolowany i regulowany.
Prawda jest ciutke inna jesli wezmiesz pod uwage ze fabryki sa w tych czasach automatyzowane, zapotrzebowanie na pracownikow spada
I? Coś w tym złego? Cofnijmy się do epoki preindustrialnej. 80% pracowało na roli nie było problemów z pracą.
Technologia NIKOMU nie odbiera pracy. Technologia i jej rozwój sprawia, że rozkład pracy jest inny. Dziś 25% zawodów i specjalizacji nie istniało jeszcze w 2000 roku. Czas który był marnowany na żmudną pracę wielu ludzi, dziś może być przeznaczany na zupełnie coś innego. Dzięki temu masz komputer na którym piszesz za 1 czy 2 tysiące złotych, a nie milion.
neoliberalizm wspomaga wyciaganie fabryk i serwisow do miejsc gdzie ich utrzymanie bedzie najtansze
A zastanowiłeś się kiedyś, czemu? Wcale nie ma to związku z płacami, a z olbrzymimi podatkami, które w Europie i Stanach zabiły praktycznie przemysł.
najbogatsi sie wzbogacaja a najbiedniejsi biednieja.
Masz odbierane w podatkach 70-80% swoich pieniędzy, a bogaty wrzuca podatki w koszty to jak ma się dziać? I obwiniasz kapitalizm i wolny rynek, które głoszą minimalne podatki?
Libertarianizm zaklada ze kapitalizm zawsze bedzie dzialal, tyle ze kapitalizm sie wali pod waga ludzkiej chciwosci.
Już mówiłem, że nie mamy kapitalizmu, ale widać nie przyswoiłeś, więc specjalnie dla Ciebie 3 główne cechy kapitalizmu i wolnego rynku:

- wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji pomiędzy kupującymi, a sprzedającymi przy dobrowolnie ustalonej przez nich cenie.
- na wolnym rynku kupujący i sprzedający nie podlegają żadnym ograniczeniom ani przymusowi ze strony podmiotów zewnętrznych (np. władzy publicznej),
- warunki transakcji - w szczególności cena - zależą jedynie od ich obopólnej zgody.

Powiedz mi, która z nich jest obecnie realizowana?
Korporacjonizm w pojeciu libertarianskim niczym sie nie rozni od podupadajacego neoliberalizmu ktory nawet kapitalistyczni ekonomisci przyznaja ze pada na ryj bo globalny niekontrolowany rynek nie moze przetrwac calej gamy stopniow rozwoju ekonomicznego w roznych krajach. Najlepszy przyklad: EU.
Po pierwsze w tym akapicie przyznajesz, że to co obecnie jest to korporacjonizm, chociaż nazywasz to (błędnie) neoliberalizmem.

Specjalnie dla Ciebie tym razem co to jest neoliberalizm
Neoliberalizm, neokonserwatyzm, kierunek poglądów ekonomicznych postulujących stosowanie zasad liberalizmu we współczesnej gospodarce rynkowej.

Powstał na przełomie lat 30. i 40. jako odpowiedź na poglądy J.M. Keynesa i jego zwolenników. Najpełniejszy rozwój osiągnął w latach 80., zwłaszcza w Niemczech i USA.

Głównymi cechami neoliberalizmu są: antyetatyzm, i silna wiara w skuteczność mechanizmu rynkowego. Obejmuje kilka nurtów współczesnej myśli ekonomicznej różniących się między sobą głównie właśnie poglądami na zakres, skuteczność i kształt ekonomicznej roli państwa w rozwiązywaniu podstawowych problemów makroekonomicznych, tj. alokacji zasobów, stabilizacji i podziału. Zalicza się do nich: monetaryzm, nową ekonomię klasyczną, szkołę austriacką i ekonomię strony podażowej.
- Etatyzm wszędzie pełną gębą
- praktycznie zero wiary w skuteczność mechanizmów rynkowych => niemal nigdzie nie pozwala im się działać, wszędzie są regulacje.

Tak więc przestań rzucać hasłami, których znaczenia nawet nie znasz, mylisz i przypisujesz czemuś zupełnie innemu.

„bo globalny niekontrolowany rynek” – na każdym kroku kontrolowany. A UE to najlepszy przykład. Spróbuj chociażby produkować mleko z kwotami mlecznymi. Gospodarkę UE ratują JESZCZE trochę tzw. 4 swobody.
Nabijaj sie dalej. Dobrze wiesz o co mi chodzi i nie masz argumentu to wyciagasz trolla.
Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś => argumenty których użyłeś można właśnie dokładnie przypisać produkcji jedzenia. A niczym to się nie różni od usług medycznych. Natomiast argumenty podałem w kolejnym akapicie.
Pokaz mi jak uda ci sie rozkrecic biznes np. prywatnej policji (bez dofinansowania panstwowego!) ktory nie bedzie w 100% uslugiwal bogatym i bil biednych ktorzy sie im sprobuja przeciwstawic, to bedziesz super hiper.
Wydaje mi się, że kompletnie nie przyswajasz tego co piszę. Napisałem już kilka razy o państwie minimum, ale zgrabnie omijasz, bo Ci nie pasuje. Państwo minimum = służby mundurowe, sądy i polityka zagraniczna.
Nie mniej jednak istnienie policji prywatnej jest jak najbardziej możliwe. Przykład to Gurgaon gdzie, prywatni ochroniarze robią za policje. W ciągu ponad 30 lat istnienia, zdarzył się tylko 1 incydent (nie trzeba być omnibusem, żeby wiedzieć ile takich incydentów zdarza się z rządową… ups Publiczną policją) i to w momencie, gdy ściągnięto policje – prawdziwą, z stanu Haryana, co w ogóle nie powinno mieć miejsca, bo państwo miało tam nie ingerować.
W Anglii planuje się, czy już przeprowadzają prywatyzację policji, ale to dalej z budżetu będą finansowani. Natomiast w miastach Hondurasu, będziesz mógł niedługo zobaczyć prywatną policje.
Prywatna sluzba zdrowia to zbrodnia.
Potrafisz chociaż odpowiedzieć na postawione zarzuty?
1) Finansowana jest calkowicie przez bogatych dla bogatych. Dzien w ktorym prawo do sluzby zdrowia bedzie dyktowane przez ile masz kasy w portmonetce jest dniem w ktorym ustanawiamy panstwo kast i sprowadzamy conajmniej 75% populacji do poziomu sredniowiecza. Panstwo gdzie korporacje moga robic co chca bedzie panstwem gdzie te korporacje beda ustalac ceny takie jakie chca, nie beda prowadzic badan na temat nowych lekow bo "nie ma z tego profitu jak mozna wciskac ciemnocie to samo z innymi nazwami", i ostatecznie doprowadzi do kolejnej czarnej plagi tym gownem.
Odsyłam ponownie do linków, bo widzę, że je bardzo zgrabnie ominąłeś, szczególnie do tego 2:

Na początek: http://www.youtube.com/watch?v=LEsS19Rg3Mw
Potem od strony historyka: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... EgI8xhAaxY

Korporacje obecnie mogą robić co chcą. Czy zauważyłeś chociażby kto finansował Obamę czy Romneya, a kto wolnościowego Rona Paula? Bogaci i korporacje tych dwóch pierwszych. Ostatni, nie miał ani jednego milionera w darczyńcach, a co dopiero miliarderach. Większość wpłat oscylowała w okolicach 10 dolarów. Bo wolny rynek jest dla najbiedniejszych. Bogaci nie chcą konkurencji i chcą mieć przewagę zapewnioną prawnie.
Problem tego rodzaju jest calkiem realny: http://www.thelancet.com/journals/lanin ... 73-3099(05)01283-1/abstract
Problem tego rodzaju powstał przez państwo. Odporność wirusów na antybiotyki spowodowana jest nadmiernym przepisywaniem ich na DOSŁOWNIE wszystko przez PAŃSTWOWYCH znachorów. Normą jest przepisywanie antybiotyków na grypę…. byle id**ta wie, żę grypę wywołują WIRUSY, które nie są „bio”, więc nie działa na nie ANTYBIOtyk.

Również sprawa szczepień jest bardzo kontrowersyjna i przymusowe szczepienia powodują o wiele gorsze choroby, oraz zaburzenia systemu immunologicznego, bo organizm nie może sam wypracować odporności. Dochodzi do tego jeszcze kwestia rtęci w szczepionkach.

Polecam zajrzeć tutaj i przeczytaj chociażby kilka artykułów udostępnianych przez nich http://www.facebook.com/StopPrzymusowiS ... ts&fref=ts .
2) Place podatki po to zeby miec medycyne. Podatki nie sa jakims "strasznym zlem" tylko oplata za te wszystkie serwisy bez ktorych panstwo funkcjonowac nie moze, tak aby funkcjonowaly dla wszystkich a nie tylko dla bogaczy
Ależ państwo jak najbardziej może funkcjonować bez nich. To tak jakbyś powiedział, że człowiek nie może funkcjonować bez telewizora – bez powietrza, wody, jedzenia – tak, ale nie bez telewizora. Tak samo, państwo nie może funkcjonować jedynie bez obywateli.

Podatki płacisz, bo MYŚLISZ, że będziesz miał medycynę za nie. Guzik prawda. Widać to na co dzień. Natomiast jak idziesz do prywatnego płacąc DRUGI raz, bo pieniądze na pańśtowe ubezpieczenie się zmarnowały, wtedy właśnie otrzymujesz to za co płacisz.
+ oczywiście przykład jak wyżej „Konsument-Urzędnik-Usługodawca”.
3) Konkurencja w medycynie jest nie potrzebna jesli jest fundowana calkowicie z podatkow. Jest w interesie panstwa wtedy zeby ceny nie byly kretynskie, wiec panstwo bedzie to kontrolowac.
Brak konkurencji ZAWSZE powoduje wzrost kosztów. Jest czymś tak oczywistym jak to, że po nocy przychodzi dzień. Masz elementarne braki w wiedzy. Żadne państwo na świecie tego nie kontroluje, bo zwyczajnie się nie da.
Czerpie ta wiedze np. z wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/Human_Dev ... justed_HDI
Hmy:
W USA sluzba zdrowia jest prywatna, wiec ludzie tam maja sluzbe zdrowia jak w trzecim swiecie - bo wiekszosci ludnosci po prostu na nia nie stac.
Nie pomyliłeś czegoś przypadkiem?

Masz tu taki np:

http://hdrstats.undp.org/en/indicators/72206.html

Bez rownosci nie ma rozwoju.
Zdajesz sobie sprawę, że nie da się równać do góry? Zrównanie zaś lepszych do gorszych powoduje zastopowanie rozwoju. Zresztą co tu dużo mówić, wystarczyć spojrzeć na szkolnictwo, jak się równa wszystkich do poziomu typowego głąba.
Ciekawe ze taka Norwegia czy Szwecja gdzie wszystko jest pod kontrola panstwa stoi najwyzej na swiecie w takich rankingach.
Jeszcze trzeba mieć pewne pojęcie o rankingach, metodach itd oraz statystyce, która jest największym kłamstwem. Spójrz czasem od strony pacjenta ot np.
http://social.salon24.pl/61632,szwedzka ... rowia-cz-1
Generalnie wszystko co o państwach skandynawskich to tzw. „Mit Skandynawski” – wystarczy wpisać w google, będzie, aż nadto informacji.
Bez studentow nie ma rozwoju. Panstwo powinno wyplacac za studentow z puli podatkowej zamiast wyciagac kredyty. Kredyty na edukacje sa glupota bo pozwalaja wladzom uniwersyteckim na struganie pawiana z kosztami, gdzie koszta tego rodzaju wcale by takie wielkie nie byly gdyby cala ta chujnie zreformowac porzadnie w koncu.
1) Dokładnie tak samo będzie jak państwo będzie płacić.
2) Kto Ci wmówił taką przykrą rzecz, że bez studentów nie ma rozwoju? Nie każdy musi być studentem. Ba nawet nie musi być to jakiś większy procent.
3) http://www.youtube.com/watch?v=qraUhBFV4Lc
100% nie ale dla mnie bez problemu byloby pozegnac sie tak z 30-40% jesli serwisy krajowe bylyby na poziomie. W Polsce niestety nie sa mimo ze panstwo ciagnie jak glupie, ale popatrze se np. na Norwegie znow.
A zabierają 70-80% i nic nie jest na poziomie. Norwegia – odsyłam znów do mitu Skandynawskiego.
1) Wolny rynek
Konsument przychodzi do lekarza. Potrzebny mu jest np. transplant watroby. Lekarz zazycza se 50 tysiakow na operacje. Konsument kasy nie ma bo nie sra pieniedzmi jak te ukochane 10% najbogatszych, umiera, lekarz kasy tez nie dostaje wiec ofcoz podwyzsza ceny zeby przetrwac. Ew. obniza ceny i i tak upada bo koszty operacji sa wieksze od ilosci pieniedzy ktora ludzie sa gotowi placic.
Skąd takie bajki bierzesz? Wystarczy spojrzeć na DOWOLNY sektor prywatny, żeby zobaczyć, że to kompletna bzdura.

A te 50tyś to też tak z powietrza? Ostatnio jak z kimś debatowałem to też mi ładną liczbą walną, ale bardziej okrągłą – 1mln zł na edukacje 1 dziecka, gdyby edukacja była prywatna. Kwotę podajesz mniejszą, ale jest TAK SAMO nierealna.

Zastanów się przez chwilę, skąd się bierze koszt przeszczepu.

Poza tym są takie opcje jak:
1) Prywatne ubezpieczenia (które są tańsze, szczególnie po wywaleniu większości podatków)
2) IKZ (indywidualne konta zdrowotne – każdy sobie sam odkłada jeśli chce)
3) Fundacje i inne organizacje pomocy
4) Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych (grupa ludzi postanawia wspólnie odkładać na takie cele).
5) Oszczędności
6) Kredyt
2) Panstwo
Konsument przychodzi do lekarza, dostaje papier na transplant bez jaj dlatego bo ma oplacona sluzbe zdrowia i jest gites. Jesli sluzba zdrowia nie jest uposledzona (jak np. polska) to watroba jest od razu i konsument wychodzi zdrowy i ogolnie ma super.
Zacznij pisać książki. Ja przedstawiłem sytuacje jak wyglądają naprawdę, a Ty piszesz bajki i czarujesz rzeczywistość
Oba przypadki sa skrajne. A jak wezmiesz to co jest po srodku to masz takie gowno jak mamy dzisiaj w kraju.
Zgodzę się. Jedno to pełna wolność, drugie to pełna niewola. Nie da się tego wypośrodkować więc jest jak jest.

Jeśli masz gówno to masz gówno (niewola). Jeśli gówno zmieszasz z lodami to nadal masz gówno. A jeśli masz lody(wolnośc), to masz same pyszne lody.
Co do twoich wyliczen to moze pozniej skomentuje bo teraz musze leciec. W kazdym razie tez kompletna bzdura bo szkoly prywatne tez dostaja zapomogi od rzadu wiec gowno prawda ze sie na 300 zetach od ucznia utrzymuja. Nie chce mi sie szukac statystyk wiec masz tu z tabloida: http://szkola.wp.pl/kat,131914,title,Sz ... aid=1108b7
Ja mówię o prywatnych szkołach, za które się płaci. A nie szkołach prywatnych darmowych, bo państwo je opłaca. To taki sam shit jak partnerstwo publiczno prywatne z autostradami.

No i jakbyś zauważył to koszty które przytoczyłem to 185 MILIARDÓW złotych. 185 000 000 000. Wspomniane 30mln (30 000 000) nawet jeśli pomnożyć przez wszystkie województwa, to nie będzie nawet pół miliarda (480 000 000). Powiedzmy, że to biedne województwo i niech będzie, że średnio nawet 100 mln dopłacają. Łącznie 1,6 mld co nie jest nawet 1% całej sumy!

----------
EDIT
No zgadzam sie z powyzszym tyle ze zamiast ja likwidowac to przestac ja je**c tak jak w polskim przypadku tylko postawic od nowa z porzadnymi regulami, a nie tak jak jest teraz ze krocie na ZUS placisz i nic z tego nie dostajesz. Polska sluzba zdrowia zadnym przykladem nie swieci.
A odpowiedz mi na takie pytanie - czemu nie mogę sobie wybrać? Ci którzy chcą, niech budują publiczną służbę zdrowia ze swoimi regułami nowymi i tylko oni niech korzystają z niej, a ja sobie wybiorę prywatny system.

Skoro tak służba zdrowia byłaby super i w ogóle to nikogo nie trzeba by było zmuszać do przystepowania. A skoro trzeba zmuszać, to znaczy, że nie jest najlepsza.

Bo, żeby nie było - libertarianizm to idea wolności - robisz co chcesz. Możesz nawet komune budować, jeśli nie zmuszasz mnie, abym do niej przystąpił (ani nikogo innego).
Post Reply