Interesy rynku = interesy tych ktorzy kontroluja rynek, czyli bogatych/staro pienieznych.
Hmy, może nie dość wyraźnie napisałem – WOLNY rynek. Już z definicji wolny, oznacza, że nikt nie sprawuje kontroli. Dziś masz rynek kontrolowany i regulowany.
Prawda jest ciutke inna jesli wezmiesz pod uwage ze fabryki sa w tych czasach automatyzowane, zapotrzebowanie na pracownikow spada
I? Coś w tym złego? Cofnijmy się do epoki preindustrialnej. 80% pracowało na roli nie było problemów z pracą.
Technologia NIKOMU nie odbiera pracy. Technologia i jej rozwój sprawia, że rozkład pracy jest inny. Dziś 25% zawodów i specjalizacji nie istniało jeszcze w 2000 roku. Czas który był marnowany na żmudną pracę wielu ludzi, dziś może być przeznaczany na zupełnie coś innego. Dzięki temu masz komputer na którym piszesz za 1 czy 2 tysiące złotych, a nie milion.
neoliberalizm wspomaga wyciaganie fabryk i serwisow do miejsc gdzie ich utrzymanie bedzie najtansze
A zastanowiłeś się kiedyś, czemu? Wcale nie ma to związku z płacami, a z olbrzymimi podatkami, które w Europie i Stanach zabiły praktycznie przemysł.
najbogatsi sie wzbogacaja a najbiedniejsi biednieja.
Masz odbierane w podatkach 70-80% swoich pieniędzy, a bogaty wrzuca podatki w koszty to jak ma się dziać? I obwiniasz kapitalizm i wolny rynek, które głoszą minimalne podatki?
Libertarianizm zaklada ze kapitalizm zawsze bedzie dzialal, tyle ze kapitalizm sie wali pod waga ludzkiej chciwosci.
Już mówiłem, że nie mamy kapitalizmu, ale widać nie przyswoiłeś, więc specjalnie dla Ciebie 3 główne cechy kapitalizmu i wolnego rynku:
- wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji pomiędzy kupującymi, a sprzedającymi przy dobrowolnie ustalonej przez nich cenie.
- na wolnym rynku kupujący i sprzedający nie podlegają żadnym ograniczeniom ani przymusowi ze strony podmiotów zewnętrznych (np. władzy publicznej),
- warunki transakcji - w szczególności cena - zależą jedynie od ich obopólnej zgody.
Powiedz mi, która z nich jest obecnie realizowana?
Korporacjonizm w pojeciu libertarianskim niczym sie nie rozni od podupadajacego neoliberalizmu ktory nawet kapitalistyczni ekonomisci przyznaja ze pada na ryj bo globalny niekontrolowany rynek nie moze przetrwac calej gamy stopniow rozwoju ekonomicznego w roznych krajach. Najlepszy przyklad: EU.
Po pierwsze w tym akapicie przyznajesz, że to co obecnie jest to korporacjonizm, chociaż nazywasz to (błędnie) neoliberalizmem.
Specjalnie dla Ciebie tym razem co to jest neoliberalizm
Neoliberalizm, neokonserwatyzm, kierunek poglądów ekonomicznych postulujących stosowanie zasad liberalizmu we współczesnej gospodarce rynkowej.
Powstał na przełomie lat 30. i 40. jako odpowiedź na poglądy J.M. Keynesa i jego zwolenników. Najpełniejszy rozwój osiągnął w latach 80., zwłaszcza w Niemczech i USA.
Głównymi cechami neoliberalizmu są: antyetatyzm, i silna wiara w skuteczność mechanizmu rynkowego. Obejmuje kilka nurtów współczesnej myśli ekonomicznej różniących się między sobą głównie właśnie poglądami na zakres, skuteczność i kształt ekonomicznej roli państwa w rozwiązywaniu podstawowych problemów makroekonomicznych, tj. alokacji zasobów, stabilizacji i podziału. Zalicza się do nich: monetaryzm, nową ekonomię klasyczną, szkołę austriacką i ekonomię strony podażowej.
- Etatyzm wszędzie pełną gębą
- praktycznie zero wiary w skuteczność mechanizmów rynkowych => niemal nigdzie nie pozwala im się działać, wszędzie są regulacje.
Tak więc przestań rzucać hasłami, których znaczenia nawet nie znasz, mylisz i przypisujesz czemuś zupełnie innemu.
„bo globalny niekontrolowany rynek” – na każdym kroku kontrolowany. A UE to najlepszy przykład. Spróbuj chociażby produkować mleko z kwotami mlecznymi. Gospodarkę UE ratują JESZCZE trochę tzw. 4 swobody.
Nabijaj sie dalej. Dobrze wiesz o co mi chodzi i nie masz argumentu to wyciagasz trolla.
Widzę, że kompletnie nie zrozumiałeś => argumenty których użyłeś można właśnie dokładnie przypisać produkcji jedzenia. A niczym to się nie różni od usług medycznych. Natomiast argumenty podałem w kolejnym akapicie.
Pokaz mi jak uda ci sie rozkrecic biznes np. prywatnej policji (bez dofinansowania panstwowego!) ktory nie bedzie w 100% uslugiwal bogatym i bil biednych ktorzy sie im sprobuja przeciwstawic, to bedziesz super hiper.
Wydaje mi się, że kompletnie nie przyswajasz tego co piszę. Napisałem już kilka razy o państwie minimum, ale zgrabnie omijasz, bo Ci nie pasuje. Państwo minimum = służby mundurowe, sądy i polityka zagraniczna.
Nie mniej jednak istnienie policji prywatnej jest jak najbardziej możliwe. Przykład to Gurgaon gdzie, prywatni ochroniarze robią za policje. W ciągu ponad 30 lat istnienia, zdarzył się tylko 1 incydent (nie trzeba być omnibusem, żeby wiedzieć ile takich incydentów zdarza się z rządową… ups Publiczną policją) i to w momencie, gdy ściągnięto policje – prawdziwą, z stanu Haryana, co w ogóle nie powinno mieć miejsca, bo państwo miało tam nie ingerować.
W Anglii planuje się, czy już przeprowadzają prywatyzację policji, ale to dalej z budżetu będą finansowani. Natomiast w miastach Hondurasu, będziesz mógł niedługo zobaczyć prywatną policje.
Prywatna sluzba zdrowia to zbrodnia.
Potrafisz chociaż odpowiedzieć na postawione zarzuty?
1) Finansowana jest calkowicie przez bogatych dla bogatych. Dzien w ktorym prawo do sluzby zdrowia bedzie dyktowane przez ile masz kasy w portmonetce jest dniem w ktorym ustanawiamy panstwo kast i sprowadzamy conajmniej 75% populacji do poziomu sredniowiecza. Panstwo gdzie korporacje moga robic co chca bedzie panstwem gdzie te korporacje beda ustalac ceny takie jakie chca, nie beda prowadzic badan na temat nowych lekow bo "nie ma z tego profitu jak mozna wciskac ciemnocie to samo z innymi nazwami", i ostatecznie doprowadzi do kolejnej czarnej plagi tym gownem.
Odsyłam ponownie do linków, bo widzę, że je bardzo zgrabnie ominąłeś, szczególnie do tego 2:
Na początek:
http://www.youtube.com/watch?v=LEsS19Rg3Mw
Potem od strony historyka:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... EgI8xhAaxY
Korporacje obecnie mogą robić co chcą. Czy zauważyłeś chociażby kto finansował Obamę czy Romneya, a kto wolnościowego Rona Paula? Bogaci i korporacje tych dwóch pierwszych. Ostatni, nie miał ani jednego milionera w darczyńcach, a co dopiero miliarderach. Większość wpłat oscylowała w okolicach 10 dolarów. Bo wolny rynek jest dla najbiedniejszych. Bogaci nie chcą konkurencji i chcą mieć przewagę zapewnioną prawnie.
Problem tego rodzaju powstał przez państwo. Odporność wirusów na antybiotyki spowodowana jest nadmiernym przepisywaniem ich na DOSŁOWNIE wszystko przez PAŃSTWOWYCH znachorów. Normą jest przepisywanie antybiotyków na grypę…. byle id**ta wie, żę grypę wywołują WIRUSY, które nie są „bio”, więc nie działa na nie ANTYBIOtyk.
Również sprawa szczepień jest bardzo kontrowersyjna i przymusowe szczepienia powodują o wiele gorsze choroby, oraz zaburzenia systemu immunologicznego, bo organizm nie może sam wypracować odporności. Dochodzi do tego jeszcze kwestia rtęci w szczepionkach.
Polecam zajrzeć tutaj i przeczytaj chociażby kilka artykułów udostępnianych przez nich
http://www.facebook.com/StopPrzymusowiS ... ts&fref=ts .
2) Place podatki po to zeby miec medycyne. Podatki nie sa jakims "strasznym zlem" tylko oplata za te wszystkie serwisy bez ktorych panstwo funkcjonowac nie moze, tak aby funkcjonowaly dla wszystkich a nie tylko dla bogaczy
Ależ państwo jak najbardziej może funkcjonować bez nich. To tak jakbyś powiedział, że człowiek nie może funkcjonować bez telewizora – bez powietrza, wody, jedzenia – tak, ale nie bez telewizora. Tak samo, państwo nie może funkcjonować jedynie bez obywateli.
Podatki płacisz, bo MYŚLISZ, że będziesz miał medycynę za nie. Guzik prawda. Widać to na co dzień. Natomiast jak idziesz do prywatnego płacąc DRUGI raz, bo pieniądze na pańśtowe ubezpieczenie się zmarnowały, wtedy właśnie otrzymujesz to za co płacisz.
+ oczywiście przykład jak wyżej „Konsument-Urzędnik-Usługodawca”.
3) Konkurencja w medycynie jest nie potrzebna jesli jest fundowana calkowicie z podatkow. Jest w interesie panstwa wtedy zeby ceny nie byly kretynskie, wiec panstwo bedzie to kontrolowac.
Brak konkurencji ZAWSZE powoduje wzrost kosztów. Jest czymś tak oczywistym jak to, że po nocy przychodzi dzień. Masz elementarne braki w wiedzy. Żadne państwo na świecie tego nie kontroluje, bo zwyczajnie się nie da.
Hmy:
W USA sluzba zdrowia jest prywatna, wiec ludzie tam maja sluzbe zdrowia jak w trzecim swiecie - bo wiekszosci ludnosci po prostu na nia nie stac.
Nie pomyliłeś czegoś przypadkiem?
Masz tu taki np:
http://hdrstats.undp.org/en/indicators/72206.html
Bez rownosci nie ma rozwoju.
Zdajesz sobie sprawę, że nie da się równać do góry? Zrównanie zaś lepszych do gorszych powoduje zastopowanie rozwoju. Zresztą co tu dużo mówić, wystarczyć spojrzeć na szkolnictwo, jak się równa wszystkich do poziomu typowego głąba.
Ciekawe ze taka Norwegia czy Szwecja gdzie wszystko jest pod kontrola panstwa stoi najwyzej na swiecie w takich rankingach.
Jeszcze trzeba mieć pewne pojęcie o rankingach, metodach itd oraz statystyce, która jest największym kłamstwem. Spójrz czasem od strony pacjenta ot np.
http://social.salon24.pl/61632,szwedzka ... rowia-cz-1
Generalnie wszystko co o państwach skandynawskich to tzw. „Mit Skandynawski” – wystarczy wpisać w google, będzie, aż nadto informacji.
Bez studentow nie ma rozwoju. Panstwo powinno wyplacac za studentow z puli podatkowej zamiast wyciagac kredyty. Kredyty na edukacje sa glupota bo pozwalaja wladzom uniwersyteckim na struganie pawiana z kosztami, gdzie koszta tego rodzaju wcale by takie wielkie nie byly gdyby cala ta chujnie zreformowac porzadnie w koncu.
1) Dokładnie tak samo będzie jak państwo będzie płacić.
2) Kto Ci wmówił taką przykrą rzecz, że bez studentów nie ma rozwoju? Nie każdy musi być studentem. Ba nawet nie musi być to jakiś większy procent.
3)
http://www.youtube.com/watch?v=qraUhBFV4Lc
100% nie ale dla mnie bez problemu byloby pozegnac sie tak z 30-40% jesli serwisy krajowe bylyby na poziomie. W Polsce niestety nie sa mimo ze panstwo ciagnie jak glupie, ale popatrze se np. na Norwegie znow.
A zabierają 70-80% i nic nie jest na poziomie. Norwegia – odsyłam znów do mitu Skandynawskiego.
1) Wolny rynek
Konsument przychodzi do lekarza. Potrzebny mu jest np. transplant watroby. Lekarz zazycza se 50 tysiakow na operacje. Konsument kasy nie ma bo nie sra pieniedzmi jak te ukochane 10% najbogatszych, umiera, lekarz kasy tez nie dostaje wiec ofcoz podwyzsza ceny zeby przetrwac. Ew. obniza ceny i i tak upada bo koszty operacji sa wieksze od ilosci pieniedzy ktora ludzie sa gotowi placic.
Skąd takie bajki bierzesz? Wystarczy spojrzeć na DOWOLNY sektor prywatny, żeby zobaczyć, że to kompletna bzdura.
A te 50tyś to też tak z powietrza? Ostatnio jak z kimś debatowałem to też mi ładną liczbą walną, ale bardziej okrągłą – 1mln zł na edukacje 1 dziecka, gdyby edukacja była prywatna. Kwotę podajesz mniejszą, ale jest TAK SAMO nierealna.
Zastanów się przez chwilę, skąd się bierze koszt przeszczepu.
Poza tym są takie opcje jak:
1) Prywatne ubezpieczenia (które są tańsze, szczególnie po wywaleniu większości podatków)
2) IKZ (indywidualne konta zdrowotne – każdy sobie sam odkłada jeśli chce)
3) Fundacje i inne organizacje pomocy
4) Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych (grupa ludzi postanawia wspólnie odkładać na takie cele).
5) Oszczędności
6) Kredyt
2) Panstwo
Konsument przychodzi do lekarza, dostaje papier na transplant bez jaj dlatego bo ma oplacona sluzbe zdrowia i jest gites. Jesli sluzba zdrowia nie jest uposledzona (jak np. polska) to watroba jest od razu i konsument wychodzi zdrowy i ogolnie ma super.
Zacznij pisać książki. Ja przedstawiłem sytuacje jak wyglądają naprawdę, a Ty piszesz bajki i czarujesz rzeczywistość
Oba przypadki sa skrajne. A jak wezmiesz to co jest po srodku to masz takie gowno jak mamy dzisiaj w kraju.
Zgodzę się. Jedno to pełna wolność, drugie to pełna niewola. Nie da się tego wypośrodkować więc jest jak jest.
Jeśli masz gówno to masz gówno (niewola). Jeśli gówno zmieszasz z lodami to nadal masz gówno. A jeśli masz lody(wolnośc), to masz same pyszne lody.
Co do twoich wyliczen to moze pozniej skomentuje bo teraz musze leciec. W kazdym razie tez kompletna bzdura bo szkoly prywatne tez dostaja zapomogi od rzadu wiec gowno prawda ze sie na 300 zetach od ucznia utrzymuja. Nie chce mi sie szukac statystyk wiec masz tu z tabloida:
http://szkola.wp.pl/kat,131914,title,Sz ... aid=1108b7
Ja mówię o prywatnych szkołach, za które się płaci. A nie szkołach prywatnych darmowych, bo państwo je opłaca. To taki sam shit jak partnerstwo publiczno prywatne z autostradami.
No i jakbyś zauważył to koszty które przytoczyłem to 185 MILIARDÓW złotych. 185 000 000 000. Wspomniane 30mln (30 000 000) nawet jeśli pomnożyć przez wszystkie województwa, to nie będzie nawet pół miliarda (480 000 000). Powiedzmy, że to biedne województwo i niech będzie, że średnio nawet 100 mln dopłacają. Łącznie 1,6 mld co nie jest nawet 1% całej sumy!
----------
EDIT
No zgadzam sie z powyzszym tyle ze zamiast ja likwidowac to przestac ja je**c tak jak w polskim przypadku tylko postawic od nowa z porzadnymi regulami, a nie tak jak jest teraz ze krocie na ZUS placisz i nic z tego nie dostajesz. Polska sluzba zdrowia zadnym przykladem nie swieci.
A odpowiedz mi na takie pytanie - czemu nie mogę sobie wybrać? Ci którzy chcą, niech budują publiczną służbę zdrowia ze swoimi regułami nowymi i tylko oni niech korzystają z niej, a ja sobie wybiorę prywatny system.
Skoro tak służba zdrowia byłaby super i w ogóle to nikogo nie trzeba by było zmuszać do przystepowania. A skoro trzeba zmuszać, to znaczy, że nie jest najlepsza.
Bo, żeby nie było - libertarianizm to idea wolności - robisz co chcesz. Możesz nawet komune budować, jeśli nie zmuszasz mnie, abym do niej przystąpił (ani nikogo innego).