original-war.net

Na wstępie chcę zaznaczyć, że ten temat pisze z naprawdę niemałą powagą, ograniczam się do śmieszków, gdyż faktycznie istnieje taki kłopot.

Zasadniczo chodzi, że w ostatnim czasie praktycznie nic nie daje mi radości. Rzeczy, które kiedyś lubiłem robić, nie bawią tak jak kiedyś. Jedną z takich rzeczy było właśnie bawienie się w edytorze. Interesuję się programowaniem, zawsze chciałem stworzyć coś samemu, a OW dało mi taką możliwość. Choć niezgrabnie, to jednak coś tam stworzyłem(ale teraz trochę się tego wstydzę), ale teraz nadeszła jakaś pauza.

Straciłem motywację i tyle. Wejdę w edytor napiszę parę linijek, koniec. Tak wygląda obecnie moja "zabawa" z edytorem, zupełnie inaczej, niż kiedyś, gdzie potrafiłem siedzieć cały dzień i tworzyć kolejne misje. W mojego moda i tak mało, kto zagra, a jak już zagra to nie utknie w pamięci, bo nie będzie się niczym wybijał.

Tak samo mam ze wszystkim, nic, co robię nie służy czemuś lub komuś, a przynajmniej takie mam odczucie. Kiedy siedzę nad edytorem zastanawiam się, czy w ogóle jest sens tworzyć to dalej. Czy ludzie nie pomyślą, że to będzie zbyt absurdralne, czy może po prostu idiotyczne? A może po prostu mod będzie badziewny, może i działa, ale gameplay, fabuła będzie leżeć i kwiczeć. Czy to co robię, jest w ogóle wart zachodu..

I przepraszam, że piszę to tutaj, to raczej nie jest odpowiednie miejsce na takie rzeczy. Nie mam komu się właściwie wyżalić, a że sprawa w jakimś stopniu dotyka OW - czyli gry, która sprawiła mi masę miłych wspomnień, jak mało która, to postanowiłem się z wami podzielić moimi przemyśleniami.

Często nie mogę patrzeć na ow edytor. Moim sposobem jest odstawić OW na kilka dni i nie myśleć o tym. Zawsze pomaga

Niby tak, ale sam niedawno wróciłem znów na forum(podczas tzw. dymów na ow-necie), i nie była to krótka przerwa. Pozatym to wszystko nie opiera sie tylko na edytorze, bo mam tak praktycznie ze wszystkim.

Może wybierz się do psychologa. Takich tematów nie porusza się na forum ;d

Wiem o tym, że tutaj się nie powinno tego robić.
Ale pomyślałem, że może warto zobaczyć co inni o tym sądzą.
Pozatym, wcale nie wiadomo, czy mi to nie przejdzie po pewnym czasie(wkońcu jestem w "tym" wieku(expert here)), więc psychologa raczej bym odpuścił.
Mam też osobę, z którą gadam o takich tematach(bo sama chce pogadać z kimś właśnie o takich rzeczach a nie ma z kim), ale jako, że raz nie chcę jej zbytnio męczyć, dwa, że nie ma ona za bardzo czasu.

W każdym razie, dzięki za odzew i przepraszam jeszcze raz za lekko ponurą atmosferę tego tematu.

nie wróciłbym nigdy do modowania OW zapewne, gdyby nie Artur który grał w mojego moda, miło było patrzeć jak ktoś ogrywa całego twojego moda, zwraca uwagi na rzeczy na które ja nie zwracałem, przez co popchnęło mnie to do działania.

z programowaniem to byłem napalony 2 lata temu, ale się wypaliłem, problemem była moja kreatywność (słabo mi idzie wymyślać coś na siłę, wtedy wychodzi to bardzo źle)

no i tyle w sumie.

Takie myśli i nastawienie są tylko symptomem problemu, a nie samym problemem. Na twoim miejscu skupiłbym się na tym czego mi w życiu brakuje, co z kolei prowadzi do ogólnego braku satysfakcji. A to może być coś poważnego, albo tylko kwestia wprowadzenia czegokolwiek nowego do dziennej rutyny np. znalezienie jakiejś nowej muzyki do słuchania.

Poza tym, to zabrzmi banalnie, ale nie tylko ty tak masz. Ot chociażby te filmiki które ostatnio wrzuciłem wzięły się stąd że też znowu utknąłem, i szukam jakiegoś pomysłu na to co robić dalej.

Don Hard wrote: ↑Mon Mar 18, 2019 9:35 pm Straciłem motywację i tyle. Wejdę w edytor napiszę parę linijek, koniec. Tak wygląda obecnie moja "zabawa" z edytorem, zupełnie inaczej, niż kiedyś, gdzie potrafiłem siedzieć cały dzień i tworzyć kolejne misje. W mojego moda i tak mało, kto zagra, a jak już zagra to nie utknie w pamięci, bo nie będzie się niczym wybijał.

To chyba normalne zjawisko. Ja zajmując się przez prawie 6 lat jednym zagadnieniem miałem gorsze i lepsze dni, ale mimo tego każdego dnia siadałem do tego i się rozwijałem, dlatego radzę ci zrobić to samo. Teraz w 2019 roku nie mam "gorszych" dni. Jeżeli coś ci nie daje radości teraz wcale nie znaczy że jutro będzie tak samo. Zawsze możesz zająć się czymś innym przez jakiś czas i potem spróbuj wrócić do tego co już cię nie cieszy (przykładowo zrób tydzień przerwy).

Pozdrawiam.

Wiem, że nie tylko ja tak mam. Znam parę osób, które też tak mają, a niekiedy nawet gorzej. W tym problem, że mało kto ze mną rozmawia, ja sam nie uznaję siebie za osobę nadającą się do rozmów i czasem ciężko mi odczytać innych.
Dochodzi więc do tego, że często wyolbrzymiam sprawy.

Tak, czy inaczej dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Miło czasem przeczytać coś, co faktycznie niesie pomoc, niż zwykle "oj no nie bądź smutny..."

Don Hard wrote: ↑Tue Mar 19, 2019 7:58 pm Wiem, że nie tylko ja tak mam. Znam parę osób, które też tak mają, a niekiedy nawet gorzej. W tym problem, że mało kto ze mną rozmawia, ja sam nie uznaję siebie za osobę nadającą się do rozmów i czasem ciężko mi odczytać innych.
Dochodzi więc do tego, że często wyolbrzymiam sprawy.

Tak, czy inaczej dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Miło czasem przeczytać coś, co faktycznie niesie pomoc, niż zwykle "oj no nie bądź smutny..."

Staraj się nie koncentrować na braku motywacji. Lepiej skoncentruj się nad tym co chcesz uzyskać a motywacja przyjdzie sama

Moja odpowiedź pod linkiem do TEGO forum (o ile znów jej ktoś nie zdejmie): viewtopic.php?f=5&t=6487