[Propozycja] Zasady Fast CB

[Antitheus]

Jak będzie NR na 10 min to będzie tyle samo czasu na rozbudowę HG i dokładnie więcej skrzyń- bo będzie można kraść z baz oraz środka - to bez sensu - próba urozmaicenia gry skończy się powiększeniem liczby HG. Na BU 5 min nie ma noobów którzy rushują ludźmi i akurat nie ma czasu aby dużą liczbę HG zrobić. Gra wtedy wymaga sprawnej ręki, analizy takty i nie budowania mass pojazdów i jeden klik na bazę wroga aby do niej wjechać. Na prawdę zasady spisują się świetnie. Jestem przeciw nr i jestem przeciw non bt.

[DrCzurak]

Chetnie poczekam, az osoby PODNIECONE tym bt 5 min, SAMI przetestuja te zasady. Czekam na recenzje.

[Nitek]

Tak se rozkminiam, że lepsze jednak było by 0 BT i np. 5 no rush. Dlaczego? Np. w starcrafcie robi się zwiad zwykłym robolem i można wiedzieć co przeciwnik kombinuje :>

[Ghost]

Tak se rozkminiam, że lepsze jednak było by 0 BT i np. 5 no rush. Dlaczego? Np. w starcrafcie robi się zwiad zwykłym robolem i można wiedzieć co przeciwnik kombinuje :>

Nie. Chyba właśnie o to chodzi, by wprowadzić element zaskoczenia. Kuźwa, Nitek, lepiej już nic nie wymyślaj. Albo zastanów się 3 razy nim coś napiszesz.

[Incantatoris]

OW to nie SC. Tutaj masz jednak ograniczoną ilość jednostek na początku.

[Pamel]

zajebistym elementem zaskoczenia, przewidywalnym jak to, ze w 2011 spadnie kilka ton sniegu bedzie to, ze kazdy, kto bedzie gral am zapewne zrobi pare manualnych laserow + snipy. Z kolei gra arabem bedzie polegala na jak najszybszym rushu, zapewne kolo 7 min paroma dzialami +soldy ze zdalnymi minami.

[Nitek]

Nie. Chyba właśnie o to chodzi, by wprowadzić element zaskoczenia. Kuźwa, Nitek, lepiej już nic nie wymyślaj. Albo zastanów się 3 razy nim coś napiszesz.

Ta, zaskoczę Cie w 5. minucie jak wjade 5 ręcznymi działkami i 10 soldatami. Będziesz zadowolony? Jak zrobię zwiad jednym ludzikiem, to będę mógł się przed tym obronić. To, że mniej więcej wiem, co przeciwnik kombinuje, mam uznać za popsucie rozgrywki?

@Inc:
No nikt nie mówił, że tego zwiadowcy nie można zabić. Ryzykujesz i wiesz co Cię czeka, albo nie ryzykujesz i modlisz się, że nie będzie tego złego raszu ;s

[Ghost]

Nie. Chyba właśnie o to chodzi, by wprowadzić element zaskoczenia. Kuźwa, Nitek, lepiej już nic nie wymyślaj. Albo zastanów się 3 razy nim coś napiszesz.

Ta, zaskoczę Cie w 5. minucie jak wjade 5 ręcznymi działkami i 10 soldatami. Będziesz zadowolony? Jak zrobię zwiad jednym ludzikiem, to będę mógł się przed tym obronić. To, że mniej więcej wiem, co przeciwnik kombinuje, mam uznać za popsucie rozgrywki?

A co to za problem postawić jedne kosze i dwa laba po bokach ?

A spójrz inaczej. Wszyscy robią i obronę i jakieś słabe autka, no żeby mieć czym się bronić. Dalej to już decyzja gracza, czy atakuje czy nie. Jeśli nie... z czasem będzie się uzbrajać w lepsze czołgi. Suma sumarum (może) nie będzie tak, że ktoś od razu ciśnie wszystko w Lejzery, bądź jakieś działka.
Możliwości są *setki



*czyt. kilkdziesiąt

// W sumie, przypomniało mi się jak grałem kiedyś w C&C Tiberium Wars multiplayer (na boty, bo nie miałem neta ;P) i właśnie tam taktyka na "osiągnięcie najlepszej broni" była po prostu nieskuteczna. Bo już słabymi jednostkami mogli cię szybko rozwalić. Tam trzeba było stopniowo budować jednostki. Od najsłabszych do najlepszych. Do czego zmierzam, gdyby stworzyć tryb/zasadę/mod w której badanie technologi broni (laser, gatinga, działa, rakiety, balisty, bazooki, snipy, moździerze, długie rakiety itd...) trwało by znacznie dłużej. Chodzi o to by nie było od początku gry dążenie do mass HG, tylko taka ewolucja technologii. Myślę, że to pomysł na później. Na razie nie komentujcie tego tutaj, jak ktoś chce, niech założy temat, o ile w ogóle ktoś na coś takiego reflektuje.

/// A! No i w Kozakach II jest to samo. Nie idzie tam dojść do produkcji najlepszych jednostek, nie produkując wcześniej żadnych innych.

[Witcher]

Chcesz każde dajmy na to CB grać 3 godziny?

[Nitek]

Chcesz każde dajmy na to CB grać 3 godziny?

Pomysł Ghosta nie jest głupi. To, że póki co masz do dyspozycji np. lekkie działka i karabinki nie znaczy, że nie możesz wygrać. Problem w tym, że coś takiego było by ciężkie do zrealizowania, aczkolwiek nawet w AGB było by możliwe.

[Witcher]

No mam, ale z dobrą defą i obroną 13 soldatów w tym 6 w koszarach + 2 medyki na lekkie działka to raczej samobójcza ofensywa. Nie wiem jakby to wyglądało w AGB, możliwe że się myle.

[Antonio]

Zagralem 5 x. Ar vs Am i Am vs Am.

Jednak lepiej bedzie, jak obie pary zasad beda istniec.

Am vs Am gralo sie super, bylo skrzyn na tyle, ze braklo ropy na auta, przez co trzeba sie bylo bawic z dzialkami na slonce, karabinami, rakietami, etc. Super sprawa mieszane jednostki. Mozna tez ofc grac na ilosc, ale no coz.

Arabami sprawa ma sie inaczej. Jest jeszcze trudniej niz na zwyklym cb. Dlaczego? Bo musze zrobic nowa taktyke, nie moge zrobic mieszanej takty z OCW i CB. Moja taktyka z CB jest tutaj srednia, jednak arabski manual rush jest mega potezny. Mozna miec spokojnie 10-12 dzialek manualnych na slonce/rope lub same sloneczne, wtedy bez 3podst, i zyskujemy 2uzb+1bio. Do tego w czesci z nich moga byc zolnieze, wtedy detonacja + mina i jest sajgon.

Amerykanski manual rush to inna sprawa. Albo gowniane slabe lasery, albo max 7 hg manualnych, bo paliwa nie ma. Fajna sytuacja, bo wreszcie aby zrobic potezny atak trzeba wymieszac jednostki, bo braknie paliwa. Rusem gra sie nie zmienia, poza tym ze budujemy warsztat i dzwigi jak najszybciej, czyli do 6 minuty w miare mozliwosci. Mozna tez pokusic sie dzwigiem o syberyt ze srodka od 5 minuty. Jeszcze tego nie sprawdzalem.

Arab zyskuje bardzo duzo w grach druzynowych, gdy mozemy sie pobawic w rozstawianie kamer i min, gdy ktos nas bedzie bronic, bo bedziemy z tylu z technologiami.

[Nitek]

Może i to daje dużo arabom, ale aktualnie w zasadzie nie da się wygrać rusem przeciwko dobremu am. Grałem to kilka razy. Grając na 2 laba do 5. nie mam nawet warsztatu, a co za tym idzie nie mam dźwigów. Jak gram na 1 labo to mam koszary, ale nie mam małp i badania mam dosłownie "z dupy". Pogram jeszcze trochę, ale nie widzę póki co żadnej możliwości dla rusa na tych zasadach. Przede wszystkim wyjebałbym bunkry, które tylko mnie opóźniają (bo 1 muszę rozebrać, żeby koszary postawić).

Pogram jeszcze trochę wersję bez bunkrów i zobaczę jak z tym będzie.

[Antonio]

Gralem dzisiaj z Nitkiem w teamie, ktory niewiarygodnie lampil, mimo, ze mi tez nie szlo jakby nie patrzec. Plus jest taki, ze gra sie inaczej. Minus jest taki, ze znowu trzeba sie denerwowac na rusherow, np lufa nam wbil na bazy w 9 min z dubletami, mimo, ze pytalem 40 razy przed gra, czy wszscy znaja zasady.

[Nitek]

np lufa nam wbil na bazy w 9 min z dubletami, mimo, ze pytalem 40 razy przed gra, czy wszscy znaja zasady.

Ekhem, gry Ci się pomyliły, ale co do reszty masz rację. Jednak najbardziej korzystają amerykanie, a ruscy tracą baaardzo dużo. Już w 5-6 minucie można mieć rakietkę czy dwie. Co wtedy ma rusek? Całe nic. Na CB (gdzie mamy więcej czasu na rozbudowę i przeciwnik ma mniej rakiet) czasami bywało ciężko się utrzymać, teraz jest to po prostu nie możliwe.