Zasady wypowiadania wojen... ciekawa sprawa z tym jest.
Jak dla mnie to wystarczy aby te zasady wyglądały tak:
-klan musi liczyć minimum 6 członków, posiadać własną stronę/forum internetowe oraz musi uznawać zasady obowiązujące na scenie
-zakaz podawania się za innego gracza
-jeżeli komuś gra się dosyć długo wczytuje nie wolno usuwać gracza
-gracze, którzy dołączyli do klanu po wypowiedzeniu wojny nie mają prawa brać w niej udziału. To samo winno tyczyć się sojuszy
-wynik wojny musi być udowodniony screenem!
-klanowi nie może zostać wypowiedziana wojna przez 2 tygodnie od powstania(tzw. okres ochronny).
-klan może wypowiedzieć wojnę 2 tygodnie po powstaniu
Dwie ostatnie właściwie są śmieszne, ale... niech będą.
Dlaczego tak ubogo i mało precyzyjnie? Już wyjaśniam.
-wojna musi być rozgrywana na oficjalnych zasadach tj. tych znajdujących się na ow.necie
Co jeśli dwa klany będą chciały grać na zasadach BW czy EW? Były tutaj na forum takie zasady proponowane. I co? W takim przypadku wojna byłaby nieważna? Nieoficjalna? Kto miałby to stwierdzić?
-każda wojna musi składać się z minimum 3 pojedynków, jeśli w 2 walkach był remis, w przeciwnym wypadku jeśli jeden klan wygrał już 2 rundy to 3 jest nie potrzebna
Dwa klany chcą zagrać wojnę z jedną walką. Albo dwoma i akceptują remis. Co prawda jestem przeciwny takim wojnom - zwłaszcza jeśli w grę chodzi o rozwiązanie klanu przegranego - ale jeśli liderzy obu klanów chcą to dlaczego nie?
-każdy klan wybiera po jedną zasadę przy 3 pojedynkach a na trzeci pojedynek dwa klany ustalają zasadę wspólnie.
Ta zasada akurat jest mocno związana z poprzednią. Więc to co napisałem do poprzedniej można podpiąć i do tej.
-Jeżeli u jakiegoś gracza wystąpi błąd udowodniony np. screenem należy powtórzyć walkę
I to właśnie jest durnota. Dlaczego? Otóż, takiego errora, czy utratę synchronizacji można zobaczyć w różnym momencie. Czasem w początkowej fazie gry, czasem w późniejszej, gdzie wynik już można ustalić. Chociażby z wykresu "Wrogowie" w końcowych statystykach gry. Tam wyraźnie widać kto komu więcej "nerwów napsuł"

A co za tym idzie, był lepszy.
Można też zapytać co się dzieje gdy taki błąd wystąpi do momentu kiedy na wykresie "Wrogowie" nic jeszcze nie widać. Myślę, że tutaj można ocenić to pod względem wykresu z badaniami. One dają właśnie tylko przewagę zaraz w początkowej fazie gry, bo potem i tak i tak się wyrównują.
-klan złapany na szpiegowaniu zostaje automatycznie wykluczony
Eee...hmm... może mi ktoś wyjaśnić o co tutaj chodzi?
-Przy 3 pojedynkach jeden gracz może grac tylko w jednej rundzie(walce), natomiast przy większej liczbie pojedynków od 3 gracz może brać udział w dwóch walkach.
Jeśli liderzy klanów zgodzą się na to aby gracz z klanu A brał udział w 2 walkach przy wojnie z 3 walkami, to dlaczego nie? To samo tyczy się wojny z większą ilością walk, chcą, zgadzają się na to, to czemu nie?
-Sojusznik, może wystawić tylko jednego gracza do jednej walki
To samo co w przy poprzedniej zasadzie.
Teraz kilka słów do poprawek Wooziego.
- Walki rozgrywają się na wszystkich oficjalnych zasadach(CB CW SW NW HC AW), jeśli jest remis 3:3 rozgrywany jest pojedynek leaderów na zasadach CB
Dlaczego akurat CB? A nie NW albo HC? Nie każdy lider klanu gra, dobrze gra, potrafi grać te zasady aby wygrać. I jeśli obaj liderzy zgadzają się na walką rozstrzygającą na innych zasadach to nie będą mogli jej rozegrać, bo w zasadach jest inaczej zapisane?
Jeden gracz może uczestniczyć w 3 walkach.
Już wyżej pisałem, ale napiszę raz jeszcze. Jeśli liderzy klanów się zgadzają to czemu nie?
Skąd takie zdanie na temat zasad wypowiadania wojen? Uważam, że im więcej zasad, im więcej wytycznych tym więcej interpretacji, tym więcej problemów. Ile byście nie nawymyślali, ile czego byście nie ustalili i tak, i tak będą problemy z wojnami. Dlaczego? Bo jest niewiele osób, które nadają się na lidera klanu. Jest kilka, 2 może 3 w moim przekonaniu ale nie będę wymieniał nicków żeby nie było, że się komuś podlizuję

Na lidera klanu, nie nadaje się byle osioł bez jakiejkolwiek kultury osobistej, który koniecznie i za wszelką cenę musi postawić na swoim i zrobić tak, jak on to sobie wymarzył. Aby być liderem trzeba przede wszystkim umieć dogadywać się z ludźmi. Jeśli ktoś tego nie potrafi, a jest liderem klanu to każda wojna w jakiej będzie uczestniczyć jako lider, będzie wojną z problemami.
Wg. mnie to ile walk jest w wojnie, o co jest ta wojna, kto ile razy może zagrać, co z sojusznikami, co w przypadku errora bądź utraty synchronizacji, co jest dowodem wygranej walki - MUSZĄ ustalać liderzy między sobą. Jeśli potrafią się dogadać i zawierać kompromisy, to nie sprawi to dla nich żadnego problemu.