original-war.net

Najważniejsze – pomimo protestów, rząd zdecydował, że Polska wyraża gotowość do podpisania ACTA. Dokument zostanie przez nasz kraj podpisany zgodnie z planem, a więc 26 stycznia w Tokio przez polskiego ambasadora. Zwrócono jednak uwagę, że umowa nie wejdzie w życie dopóki nie zostanie ratyfikowana przez Sejm i Senat, co odbędzie się za około rok.

http://www.cdaction.pl/news-24602/po-na ... rzadu.html

Mart wrote:

Silceq wrote:Jeśli nasz kochany Prezydent i jeszcze bardziej kochany Premier to podpiszą, to pokażą światu że Polska to najbardziej zacofany kraj , nieprzestrzegający demokracji...

Jakiej demokracji? Co ty gadasz ;D Popatrz co się dzieję w USA. To jest dopiero kraj wolności...

Dlatego napisałem pokażą bo jeszcze nie każdy o tym wie x]

Pod parlamentem dopiero protestują: http://www.popler.tv/Ratte84#autor

Podobno nawet policja już tam była

@Szulce, na oficjalnie ustalonych manifestacjach musi być policja, która sprawuje pieczę by obywatelom nie stała się krzywda.

Goth, dobro obywateli stoi na drugim miejscu. Prym wiodą płacone przez nich podatki i mienie publiczne
(ot tak z lekką ironią bo dawno nic nie napisałem )

Raz się odezwę : jestem umiarkowanie przeciwny ACTA ,to znaczy że boję się trochę zbyt dużej kontroli nad nami internautami , nie bardzo mogę się pogodzić także z tym ,że każdo ściągnięcie pliku za darmo (nie licząc freeware) może się skończyć w sądzie.Ostatnią wątpliwością jest to ,że kontrolujący nas mogą być niekompetentni i wytoczyć sprawę o byle co zostawiając inne sprawy w spokoju, jest to jednak mało dla mnie prawdopodobne nawet wśród polskich kontrolerów (czy jak tam ich nazwać).
Widzę jednak pozytywne aspekty:
-zmniejszenie przestępczości (szczególnie przestępstw seksualnych),
-dzieci neo , spamerzy , trolle zostaną (lub ich rodzice w zależności od wieku) ukarani,
-mniejsze straty firm z powodu piractwa internetowego to także parę złotych w skarbie państwa.

Dziwię się bardzo protestującym , przecież brak "wolnego" (w cudzysłowie , ponieważ kulturalnie i nie obrażając innych można będzie wyrazić swoje zdanie w internecie) neta nie oznacza tego ,że świat się wali ,internet to nie wszystko.Jednak pewnie będziemy słyszeli o przypadkach samobójstw jutro , czyli w dzień podpisania tego paktu przez Polskę.

Takie jest moje zdanie!

-mniejsze straty firm z powodu piractwa internetowego to także parę złotych w skarbie państwa.

Śmieszy mnie taki argument bo niektórzy pobierają muzykę z neta po to by sprawdzić czy im się to spodoba czy nie, wtedy też wiedzą czy zakupić dane wydawnictwo (film lub muzyka) czy nie, ACTA spowodowałaby tak zwane "zakupy w ciemno". Szwajcaria (gdzie piractwo na użytek własny jest legalne) zleciła badania które jednoznacznie wykazały że branża muzyczna nie traci pieniędzy z powodu piractwa, ale (to już moja inwencja) żałosnej jakości muzyki (nie produkcja, ale same piosenki). Moja osoba jest przeciw ACTA jeszcze z dwóch prostych powodów - bootlegi(amatorskie nagrania koncertowe) będą po prostu nieosiągalne, oraz bardzo duża nieprecyzyjność ustawy która pozwala na dowolną interpretację.

-dzieci neo , spamerzy , trolle zostaną (lub ich rodzice w zależności od wieku) ukarani,

Tacy to zawsze będą niezależnie od tego czy internet będzie ocenzurowany czy nie.

-zmniejszenie przestępczości (szczególnie przestępstw seksualnych),

Tu się zgodzę, ale to będzie naprawdę niewielkie zmniejszenie.

ACTA została podpisana.


@ci 2 wyżej:
to jest umowa handlowa, na pewno nie będzie walki przeciwko trollom, a jeśli ograniczy się tylko do swoich celów zapisanych w umowie, to nawet tych przestępstw, które masz na myśli zostawią w spokoju.

Niby została podpisana, ale minie sporo czasu, zanim wejdzie w życie. Coś wyczytałem, że w środku 2013 roku.
Za to rząd pana premiera Tuska i całe PO pokazało, że ma w du**e zdanie wyborców. Odwdzięczmy im się za to. Nie głosujmy na PO.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... NA___.html
Dużo ciekawsze, od ACTA..

Anarchy wrote:http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... NA___.html
Dużo ciekawsze, od ACTA..

ACTA przy tym to pikuś (może trochę przesadziłem). Ale zamieszanie w okół ACTA pomogło przeforsować inną ustawę o której w mediach dzięki ACTA się nie mówi. Należało by się zastanowić czy ACTA nie jest tematem zastępczym jak np. nadmuchana jak balon przez media i polityków walka o krzyż pod pałacem? Oczywiście ACTA jest bardzo kontrowersyjne ale z tego co widzę z każdej strony próbują nas inwigilować....

Tak czy inaczej dzieję się źle i nic nie zapowiada żeby miało być lepiej.
NWO staję się powoli faktem? Warto się nad tym zastanowić....

Zastępczy, czy nie, ale może z tego jakaś rewolucja wyjdzie. Zaczyna się jak w Grecji. Oby się nie skończyło na tym.

No nie, to już jest szczyt. Tym małpom w rządzie już się całkiem we łbach poprzewracało. Co ich obchodzi moje życie religijne? Mój zapis DNA? Najpierw ACTA, potem opłaty za wodę z deszczu, a teraz to. Jeszcze trochę, a z Polski zostanie to, co jest w podpisie Mart' a. Chcą kontrolować społeczeństwo? Będą to mieli jak w banku, jeśli oburzone społeczeństwo wyśle ich do szpitala. Viva la revolution!

http://www.rp.pl/artykul/64143,796491-R ... okoju.html

To tez ciekawe. Wytykaja dokladnie co jest z tym wszystkim do bani:

Art. 27 ACTA zobowiązuje strony do zapewnienia, że przestępstwa wymienione w umowie będą ścigane z urzędu w stosownych wypadkach (aproppriate cases). Tymczasem polska ustawa autorska (art. 115-122) traktuje tylko niektóre przestępstwa jako publicznoskargowe. Konia z rzędem temu, kto będzie w stanie ocenić, czy są to właśnie owe stosowne przypadki, o których mowa w projekcie umowy.