Czy chcecie powrotu wojen o rozwiązanie klanu

[Brandon]

Żeście zeszli z tematu...

Co do kwestii wojen, o co one będą rozgrywane zależy tylko i wyłącznie od liderów ale oficjalnie jestem przeciwny wojnom o rozwiązywanie klanu bo to nie będzie miało sensu:

Klan Oron niszczy klan Uran, byli członkowie klanu Uran zakładają klan Xenon następnie klan Oron jest niszczony przez klan Xenon.

Tak to wyglądało w rzeczywistości, teraz pytanie: czy chcemy tego z powrotem ?
Bo ja nie...

[pijanymis]

Co do kwestii wojen, o co one będą rozgrywane zależy tylko i wyłącznie od liderów ale oficjalnie jestem przeciwny wojnom o rozwiązywanie klanu bo to nie będzie miało sensu:

Klan Oron niszczy klan Uran, byli członkowie klanu Uran zakładają klan Xenon następnie klan Oron jest niszczony przez klan Xenon.

Tak to wyglądało w rzeczywistości, teraz pytanie: czy chcemy tego z powrotem ?
Bo ja nie...

Dlatego w 1 poście napisałem o możliwości zawieszenia klanu po przegranej wojnie a nie niszczeniu to by było najrozsądniejsze klan przegra na jakiś czas zniknie ze sceny by później wrócić i maszyna się nakręci z wojnami

[Brandon]

Obecny stan jest dobry, nie widzę potrzeby by go zmieniać.

[DrShadowrun]

Brandon, jeśli nie chcesz, jako lider, prowadzić wojen o rozwiązanie to przecież nie masz przymusu grania takich wojen. Jeśli ktoś Ci wypowie wojnę o rozwiązanie i to w takich warunkach, które Ci nie odpowiadają po prostu jej nie przyjmujesz i masz taką wojnę głęboko. Nikt żadnej kary przecież za to Ci nie da. A jeśli jednak będziesz chciał, bo lider klanu, który Ci taką wojnę wypowiedział podał warunki, które zmieniły Twoje zdanie i Ci pasują to masz wojnę o rozwiązanie. Proste.

I zrozumcie w końcu, że nikt Was tu do niczego niczym nie zmusi, bo nie ma JAK. Chcecie grać wojny o rozwiązanie? Wystarczy się dogadać i znaleźć kompromis. Nie chcecie? To gracie o cokolwiek innego, co tylko uda Wam się wymyślić.

[YuriStriatov]

Shadow masz troche racji, ale tez pamietaj ze kiedys jak "kazdy sie zgadzal ze prowadzimy wojny o klan" to wygladalo to w ten sposob: jeden klan wypowiadal drugiemu wojne, drugi klan nie mial nic do gadania. Mogl albo grac i jak przegral to trzeba bylo go rozwiazac. Mogl rowniez nie grac wogole to wtedy "przegrywal walkowerem" i go bluzgalo pol sceny i nikt nie bral na powaznie. Wiec bylo "albo zgadzasz sie z nami albo spieprzaj".

Chodzi o to zeby scena nie miala takiego podejscia do sprawy poraz kolejny, bo to wcale niczemu nie pomaga, wiec dyskusja akurat o tym ma choc troche sensu bo mozna przekonac ludzi zeby nie zaczynali tej glupoty znow.

[DrShadowrun]

Ja do samych wojen, wojen o rozwiązanie klanu nie mam nic, ba nawet chcę żeby były tylko nie w takiej formie jakiej to miało jak nie zostały "wycofane".

Po pierwsze debilizmem były dla mnie wojny o rozwiązanie tak jak to opisałeś: "jeden klan wypowiadal drugiemu wojne, drugi klan nie mial nic do gadania. Mogl albo grac i jak przegral to trzeba bylo go rozwiazac. Mogl rowniez nie grac wogole to wtedy "przegrywal walkowerem" i go bluzgalo pol sceny i nikt nie bral na powaznie." To był, jest i jeśli znów miałoby tak wyglądać, deb***zm.

I właśnie dobrze mówisz, żeby scena nie miała takiego podejścia do sprawy. Dlatego trzeba to non stop pisać, powtarzać, pisać, powtarzać, pisać, powtarzać aż zrozumieją, że nikt nikogo do niczego nie zmusi, a jak tylko chce coś takiego zagrać to trzeba się wspólnie dogadać i znaleźć kompromis.

Już tematu o "wojnach", które miały 2 góra 3 walki nie chce mi się ruszać jak również o tym jak one wyglądały...

[Lesio]

Boże shadow zrozum to, że czy tego chcesz czy nie my(mam na myśli graczy w ow) tworzymy społeczeństwo mniejsze czy większe. I czy tego chcesz czy nie każdym społeczeństwem rządzą jakieś normy i reguły. Kiedyś jak ja jeszcze grałem na samym początku to wojny polegały na walkach 1 vs 1 -,- I jeżeli chcesz sobie grać o rozwiązanie klanu i oczywiście lider tego klanu się na to zgodzi to kto ci ku**a mać zabroni? Jak to już wcześniej napisał Jerzy

kiedys jak "kazdy sie zgadzal ze prowadzimy wojny o klan" to wygladalo to w ten sposob: jeden klan wypowiadal drugiemu wojne, drugi klan nie mial nic do gadania. Mogl albo grac i jak przegral to trzeba bylo go rozwiazac. Mogl rowniez nie grac wogole to wtedy "przegrywal walkowerem" i go bluzgalo pol sceny i nikt nie bral na powaznie. Wiec bylo "albo zgadzasz sie z nami albo spieprzaj".

Sam bym tego lepiej nie ujął no chyba, że "spieprzaj" zamieniłbym na "wypie**alaj" ^^

[KiLeR]

Z jednej strony moze to rozruszac scene ow na nowo a z drugiej na 99% za jakis miesiac zostana 1 gora 2 klany. Wrocimy do wojenek jak tu wielu wspomnialo zinczyles mi klan ja za 2 dni zaloze nowy i cie zniszcze za 2 tygodnie. Jakby było wiadomo ze Cb wyjdzie w przeciagu 2,3 miesiecy to byl bym przeciwny rozpowszechnianiu wiedzy ze nikt nie zakazuje wojen o rozwiazywanie klanow, a tak jestem nawet za ow net bedzie mial tematow typy oni czytowali my powinismy wygrac wojne, oni nie chca przyjac wojny sa niobami! ,ale jak tu wspomnial ktorys gracz moga byc tez wojny kulturalne ,uciwe, i dogadane przyklad tu juz podany BoS-CoH ale i tak najwieksza problemem klanow jest aktywnosc bo kazdy klan predzej czy pozniej upadnie poprzez brak aktywnosci. I zgodze sie z jurim ze nagonka na klan ktory nie bedzie chcial przyjac wojny o rozwiazanie bedzie spora od agresora od scenki i od wkoncu wlasnych klanowicz ktorzy tez beda mieli swoja cierpliwosc.

A co sparingu G^A v RoH szybko wyjasnie Klan RoH podchodził do tego sparingu skoleniowo(sprawdzenie wielu graczy) nie mial kto sie w tym czasie tym porzadnie zajac ja po ustaleniu dat ,skladow nie mialem czasu sie tym dalej zajmowac. Klan G^A wygrał ten sparing uciwie podchodzac do tego sparingu bardziej odpowiedzialnie niz klan RoH. Ale tak to jest jak klan jest swiezo reaktywowany a drugi klan juz isnieje dluzszy okres czasu wiadomo ze dla klanu reaktywowanego ten sparing mial wikesze znaczenie tyle o demnie na ten temat

[Witcher]

Będę komentował 'krok po kroku' jakimś kolorem, żeby nie było, że to admin.

Nie muszę zakładać własnego klanu. Obecnie jestem liderem GA.

Widzę, że jednak ruszasz temat sparingu. Sparing był ustalony jak najbardziej w porządku (o ile mnie nie myli to Mart z Kilerem wszystko dogadywał). Były daty, godziny w których miały być ROZPOCZĘTE walki, składy (z naszej strony sugerowane składy). Ale to gracze RoH nie stawili się na walki.// Ile ty masz lat? 12? Żyjesz tylko i wyłącznie grą, sądzisz, że to sparingi w grze są ważniejsze niż życie prywatne, ciekawe jakim cudem dostaniesz jakąś pracę grając ciągle w tę grę... bo widocznie to ona jest całym twoim życiem
Nie my. Nikt wcześniej od Was nie informował nas o jakimś przesunięciu sparingu, zmianie terminu, cokolwiek.// Tak, tak... a że JWGorki pokonał was 2v1, to reszta walk w których brakowało 1 człowieka z 2 to od razu walkower? Więc to nie my zachowaliśmy się nie w porządku.// nie ma ludzi bez winy. Sparing olaliśmy właśnie przez twoją postawę. Połowa składu śmiała się z tego jakim to No-Liferem jesteś. A, że chamsko, jak to nazwałeś? Tak byśmy to przekładali aż do dnia dzisiejszego, a tak jest już po wszystkim. I teraz mi powiedz, jak klan nie potrafi sprawnie rozegrać zwykłego sparingu to jak ma prowadzić wojny? A po co do ch*lery te wojny? Szykuje się 3 wś to będziesz miał wojny po dziurki w nosie. Co Ci dał ten sparing? Respekt? Jakoś mało osób Cię respektuje mimo że wygraliście sparing. Wystarczy popatrzeć na obecną...ekhm... wojnę między RoH a KoD.// KoD jest ofensywą, a my sobie czekamy z defensywą.. jesteśmy gotowi, a że im się nie chce ustalić składów i dat...

Pisałem, żebyś tematu sparingu nie ruszał, no ale musiałeś, prawda?/ No ale ty stwarzasz największą prowokacje w tym temacie więc co masz do Misia?

Ktoś pomyśli, że napisałem to bo nie lubie Shadowa. Nie, tego nie miałem w swoim celu. Chciałem tylko sprostować parę spraw widziane z innej perspektywy niż jego.

Wg mnie jak już wprowadziliśmy, że niema rozwiązania klanów to trzymajmy się tego. Bo to już się robi chore, zaraz coś wprowadzimy, potem zniesiemy, potem dojdziemy do wniosku, że to co wprowadziliśmy było słuszne, a zniesienie tego było błędem i tak w koło. Trzeba było inaczej oddawać głosy w ankiecie.
Padają słowa- POCZEKAJCIE NA CB!... Jak napisał Lesiu 'Czekam już 3-4 lata'. Z tego co robi Stu, to poczekamy jeszcze trochę.

Teraz powiedzcie mi, czy zakładamy klany tylko po to by prowadzić wojny? Bo jeżeli tak to zróbmy tak jak mówił słusznie Incan, zamiast znieść to co wnieśliśmy zróbmy reformę na zawieszenie klanu na 3 miesiące czy jakoś tak.. nie było by lepiej?

[Serpent]

Najlepszym wyjściem jest olanie tej zdupionej do kwadratu tradycji zakładania klanów, bo po co one są? Niech mi ktoś to wytłumaczy PO CO SĄ KLANY?

[pijanymis]

Najlepszym wyjściem jest olanie tej zdupionej do kwadratu tradycji zakładania klanów, bo po co one są? Niech mi ktoś to wytłumaczy PO CO SĄ KLANY?

haha dobre pytanie:P

[Witcher]

Nie no klany mogą być, toć w kupie siła... wytrzymajcie jeszcze trochę do CB... Jeżeli można wierzyć temu, to Yurek i Radzio nawiązali kontakt z Stu więc wydanie patcha (mam nadzieje) to tylko kwestia czasu.

[Serpent]

Nie no klany mogą być, toć w kupie siła...

Toć chyba nie mogą być, skoro ten temat powstał.

Czekam dalej na odpowiedź.

[Witcher]

LOL, czyli dla Ciebie klan jest po to żeby prowadzić pok*rwione wojny?

[Serpent]

LOL, czyli dla Ciebie klan jest po to żeby prowadzić pok*rwione wojny?

Nie wiem, ty mi powiedz bo ja więcej funkcji "klanów" na OW nie widzę.