Wchodzę na pokój, i co widzę kolega chwali się że zna bugi... "tricki"

to dlatego chciał grać 4v2, lub 3v2...
A więc tak gra się zaczęła, 10 minuta upłyneła ruszyłem się HG, z komorą. Komora tradycyjnie na środek HG zostawiłem przy platformach na UTRZYMANIE POZYCJI, a tu dziwnym trafem nagle pojechały pod ostrzał... Rudk'a następnie jeden z sojuszników był arabem nagle jeden jego radarów ustawionych na platformie podlatuję, (poduszkowiec) pod mojego inżyniera i się wysadza...
Arab zdziwienie...
później działo się to samo...