Na Tropie MacMillana
Re: Na Tropie MacMillana
1 misja to utrudnianie rozgrywki wynikające z lenistwa programisty, braku wiedzy lub upodobania własnego. Nie widzisz różnicy między trudnością gry, a celowym uprzykrzaniu gry. Nie będę pisał dlaczego, bo było już tu mówione sto razy. Próbujemy wytłumaczyć twórcy ale bez skutku. Nazwij mnie noobem, bo nie umiem przejść Twojego moda to odpowiem Ci, że nie będę tracił czasu na niego. Cześć.
-
- Soldier level 6
- Сообщения: 313
- Зарегистрирован: Чт сен 04, 2014 12:53 am
- Откуда: Oberschlesien
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Ten mod wymaga przejścia obu oryginalnych kampanii na najtrudniejszym poziomie, tylko dla prawdziwych zabijaków, jak masz pecha i nie umiesz znaleźć skrzyń, to zajrzyj do kościoła i się pomódl, +10 do szczęścia. Co do posta Ashido w zupełności się zgadzam, lenistwo programisty - nie chciało mi się godzinami wymyślać zarysu misji, tylko od razu przystąpiłem do roboty co mi do głowy przyszło pierwsze, brak wiedzy - to mój pierwszy mod, bingo!, upodobania własnego - to nie miało być coś co przejdzie bokiem i wszyscy o tym szybko zapomną, misja wykonana
Jeszcze jakby nikt nie umiał jej przejść.. ale większość sobie daje radę, więc nie widzę powodu do ingerencji w moda, tak jak pisałem na początku, zacznijcie od kampanii amerykańskiej, potem rosyjskiej, potem ArCamp na przykład (dawidek pytałeś o dobrego moda) i dopiero wtedy obłóżcie się wiązkami amunicji, zapalcie cygaro i włączcie mojego moda 


Re: Na Tropie MacMillana
Rozpoczynanie wiele razy 1 misji żeby mieć ten "fart" by spadły skrzynki we właściwym miejscu według mnie nie jest poziomem trudności przykro mi ale co ja tam wiem...
-
- Soldier level 6
- Сообщения: 313
- Зарегистрирован: Чт сен 04, 2014 12:53 am
- Откуда: Oberschlesien
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Ludzi mało nie ma, a dochodzą kolejni więc jaki problem wysłać kilka zwiadów w różne strony.. Trzeba tylko chcieć, myślę że w przynajmniej 75% przypadków da radę misję wygrać, ale brakuje wam dyscypliny 

Re: Na Tropie MacMillana
Po dłuższej grze w piątej misji, gdzie małpy biegają już z szybkością gdzieś 50 gra się wywala z tym błędem:
Spoiler:
- Antitheus
- Kung Führer
- Сообщения: 2526
- Зарегистрирован: Чт янв 04, 2007 9:45 pm
- Откуда: Gorzów Wlkp.
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Funkcja jest pewnie zapętlona do nieskończoności i wykonuje się w krótkich odstępach czasu (MOŻE
). Btw. dlaczego odpalasz grę w DDraw? Wyświadcz swojemu piecykowi przysługę i włączaj OWw OGL (domyślnie w launcherze masz opcję - możesz też włączać z OwarOGL.exe).

-- [FAQ] [Forum rules] [Arabian Campaign Project] [Multiplayer rules] [OWN on Facebook] --
Re: Na Tropie MacMillana
Nie aż tak krótkich, żebym nie zdążył zabić tych małp. A ustawione mam DD, bo Original War nie wymaga zbyt dużo, dlatego wisi mi co mam tam ustawione.
-
- Soldier level 6
- Сообщения: 313
- Зарегистрирован: Чт сен 04, 2014 12:53 am
- Откуда: Oberschlesien
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Wywalenie gry do pulpitu w tej misji to jedno z zakończeń kampanii. 

Re: Na Tropie MacMillana

-
- Soldier level 6
- Сообщения: 313
- Зарегистрирован: Чт сен 04, 2014 12:53 am
- Откуда: Oberschlesien
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Wjazd MacMillana i jego posiłków (50 podwójnych dział na gąsienicach) na chatę, ale zarezerwowany tylko dla najlepszych super komputerów dzięki specjalnemu kodowi, który wykrywa maszynę gracza. Np. minimalnym kryterium jest 16GB RAM-u, klawiatura z niestartymi literami czy bezprzewodowa myszka kupiona za więcej niż 100zł (tak tak, te wszystkie informacje da się wyciągnąć z komputera nawet zwykłym SAILem)
PS. Kostek jak oceniasz wszystkie misje i czy fajnie się grało ?
PS. Kostek jak oceniasz wszystkie misje i czy fajnie się grało ?
Re: Na Tropie MacMillana
Misja 1: Tę misję można przejść tylko na farta i nie chodzi mi o brak skrzynek czy ludzi. Wystarczy wysyłać zwiady, gdy usłyszy się wybuch. Mnie tu chodzi o ludzi pojawiających się na mapie, bo oni mogę się pojawić nawet przy wyjściu. Raz mi się tak trafiło i tylko jakimś fartem go ubiłem zanim uciekł. Z kolei mój brat jak grał w tę misję i amerykanie atakowali południowy posterunek to tak długo go nie atakowali, że w końcu pojawił się dialog, że zostali ubici i trzeba chronić wyjście. On poszedł na górę, a amerykanie przyszli na posterunek.
Tak więc przydałoby się trochę poprawić w tej misji.
Misja 2: Prosta misja nie ma się czym zbytnio przejmować. Tych ludzi co na ciebie pędzą po pierwszym kontakcie z amerykanami łatwo jest ubić w pewnym miejscu, bo pojedynczo podchodzą.
Problemem może być obrona na samym końcu, bo nie można nawet bunkrów budować.
Misja 3: Ta misja nie już taka prosta, bo trzeba się bronić na całej długości mapy, ale i na to jest sposób i jak już to się zrobi to bronić można się nawet 2 ludźmi. Nie rozkminiłem jeszcze jak rozwalić im fabrykę, bo przy podejściu do ich bazy wyskakuje na ciebie banda żołnierzy i wcale nie takich słabych.
Misja 4: Nie mam co się tu zbytnio rozpisywać, bo misja prosta. Mógłbyś zrobić utrudnienie, żeby przyjeżdżali ciężkimi czołgami z gatlingami, bo łaziki to rozpadają się na pierdnięcie.
Misja 5: To najtrudniejsza misja, ale im dłużej się gra tym prostsza się wydaje. Wystarczy zbierać skrzynki i nie stawiać ludzi zbyt wysoko na górze, gdzie spadają skrzynki, bo małpy przyjdą ich zjeść. Swoją drogą to fajnie wygląda, gdy małpy z 50 szybkości przychodzą na śniadanie.
Trzy misje są relatywnie proste, gdy zna się różnej tajniki. Ogólnie to fajnie się grało w moda. Moja ocena to 7/10.

Misja 2: Prosta misja nie ma się czym zbytnio przejmować. Tych ludzi co na ciebie pędzą po pierwszym kontakcie z amerykanami łatwo jest ubić w pewnym miejscu, bo pojedynczo podchodzą.

Misja 3: Ta misja nie już taka prosta, bo trzeba się bronić na całej długości mapy, ale i na to jest sposób i jak już to się zrobi to bronić można się nawet 2 ludźmi. Nie rozkminiłem jeszcze jak rozwalić im fabrykę, bo przy podejściu do ich bazy wyskakuje na ciebie banda żołnierzy i wcale nie takich słabych.
Misja 4: Nie mam co się tu zbytnio rozpisywać, bo misja prosta. Mógłbyś zrobić utrudnienie, żeby przyjeżdżali ciężkimi czołgami z gatlingami, bo łaziki to rozpadają się na pierdnięcie.
Misja 5: To najtrudniejsza misja, ale im dłużej się gra tym prostsza się wydaje. Wystarczy zbierać skrzynki i nie stawiać ludzi zbyt wysoko na górze, gdzie spadają skrzynki, bo małpy przyjdą ich zjeść. Swoją drogą to fajnie wygląda, gdy małpy z 50 szybkości przychodzą na śniadanie.

Trzy misje są relatywnie proste, gdy zna się różnej tajniki. Ogólnie to fajnie się grało w moda. Moja ocena to 7/10.
-
- Soldier level 6
- Сообщения: 313
- Зарегистрирован: Чт сен 04, 2014 12:53 am
- Откуда: Oberschlesien
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Dzięki za pozytywną ocenę, 7/10 jak na pierwszy mod to niesamowicie dobry wynik, muszę się jeszcze poduczyć w uniemożliwianiu kantowania w misjach, co jest często spotykane w samym OW jak i jego modach 

Re: Na Tropie MacMillana
Tego ci nie uda, zawsze się znajdzie sposób, tak jak i na 50 małp z prędkością 50.
- Serpent
- Soldier level 10
- Сообщения: 4169
- Зарегистрирован: Вт июл 07, 2009 9:13 pm
- Откуда: Polska - EuroStan ZSRE
- Контактная информация:
Re: Na Tropie MacMillana
Im misja bardziej rozbudowana tym trudniej ją zabezpieczyć przed niechcianym zachowaniem ;p
Epickie teksty:
Marek1906: jak zrobic aby sail był zielony?
Kvantovy: Wszystko normalne, wszystko w koło było dziwne
Kvantovy:: To jest fajne, że to nie jest takie głupie
Kvantovy:: remove sos from kanapeczka
Kvantovy:: zdarzają się rzezy które sie filozofom nie śniły
Cenwen: problemem jest gejostwo
"Taki z niego fizyk jak ze mnie baletnica" - Profesor Scholtze o Kvantovym.
JAKBYŁ BYM CZECHEM TO BYM ROZŁOŻYŁ NAMIOT ~Kvanciak
Marek1906: jak zrobic aby sail był zielony?
Kvantovy: Wszystko normalne, wszystko w koło było dziwne
Kvantovy:: To jest fajne, że to nie jest takie głupie
Kvantovy:: remove sos from kanapeczka
Kvantovy:: zdarzają się rzezy które sie filozofom nie śniły
Cenwen: problemem jest gejostwo
"Taki z niego fizyk jak ze mnie baletnica" - Profesor Scholtze o Kvantovym.
JAKBYŁ BYM CZECHEM TO BYM ROZŁOŻYŁ NAMIOT ~Kvanciak
Re: Na Tropie MacMillana
te wściekłe małpy to mi się śnią po nocach 
